[dropcap]16[/dropcap]lat dochodził swoich praw i walczył o odszkodowanie za wypadek przy pracy. Do wypadku doszło na jednej z budów w lipcu 2002 roku. W wyniku upadku z pierwszego mężczyzna doznał wielu złamań, stracił też jedno oko.
Sąd uznał, że odszkodowanie w wysokości 180 000 € jest w stanie wyrównać wszystkie straty poszkodowanego. Pierwszy wyroku zapadł w 2012 roku, czyli 10 lat po wypadku, jednak oskarżona firma odwołała się od wyroku, podobnie zrobił także poszkodowany. W 2012 roku sąd uznał, że firma nie ponosi wyłącznej winy za wypadek, stwierdził, że 30% winy leży po stronie pracownika, który nie zastosował się do obowiązujących procedur bezpieczeństwa.
Jak poinformował Phileleftheros wyrok jest prawomocny.
180 000€ za ból, leczenie i brak przyszłych zarobków. Czy to dużo? Być może jednorazowo tak, ale jeżeli rozbijemy tę kwotę na miesiące to sąd przyznał raptem nieco ponad 900€ miesięcznie…