60€ rachunku w restauracji za dwie osoby jest OK, ale 70€ to za dużo…
Nowy sezon w lokalach gastronomicznych rozpoczyna się z oczekiwaniami na pozytywny okres biznesowy, a przedsiębiorcy są wzywani do nadążania za nowymi trendami żywieniowymi poprzez odnawianie swoich menu, jednak nie mają zbyt dużego pola manewru w różnicowaniu cen ze względu na wzrost kosztów surowców.
Jak twierdzą specjaliści z branży, liczba przedsiębiorstw rośnie, ale zyski maleją. Według nich, aby utrzymać klientów, firmy są zmuszone pokryć większą część wzrostu cen surowców.
Prezes Pancypryjskiej Federacji Właścicieli Centrów Rekreacyjnych, Neophytos Thrasyvoulou, w rozmowie z StockWatch powiedział, że „po pandemii Cypryjczycy zaczęli znowu wychodzić, co spowodowało, że centra gastronomiczne i kawiarnie zapełniły się w weekendy i weekendy świąteczne”.
Podkreślił jednak, że „aby utrzymać naszą klientelę, musimy odczytywać rynek i możliwości finansowe naszych klientów”.
Dlatego powiedział: „zmniejszamy nasz cedr i czekamy na lepsze dni, aby podnieść ceny do rozsądnego poziomu, tak aby odzwierciedlały rzeczywisty koszt”.
Komentując wartość cypryjskich meze, które nadal trzymają się swojej pozycji pomimo „inwazji” dań zagranicznych, pan Thrasyvoulou powiedział, że „średnia cena meze waha się od 25 do 30 euro za osobę”.
Zdaniem Pana Według Thrasyvoulou, Cypryjczycy bez problemu płacą 60 euro za dwie osoby, ale nie przyjmują kwoty 70 euro za dwie osoby.
Wyraził również uznanie, że ludzie nie do końca sprecyzowali swoje wybory smakowe ze względu na zalew kuchni zagranicznych i wielowarstwowych smaków, które wybierają głównie młodzi ludzie.
Odnosząc się do trzydniowego okresu świątecznego, a zwłaszcza świąt wielkanocnych, powiedział, że „do 15 kwietnia wszystkie lokale gastronomiczne zostaną ponownie otwarte, ponieważ wszyscy oczekują pobudzającego zastrzyku świąt wielkanocnych”.
Wyraził również uznanie, że „ze względu na obchody katolickiej Wielkanocy, które w tym roku zbiegają się z prawosławną Wielkanocą, miasta nadmorskie będą cieszyć się dużym zainteresowaniem zarówno Cypryjczyków, jak i turystów”.
Jednak również ośrodki górskie będą miały swoje honorowe miejsce z tradycyjną obeliską.
W rozmowie z StockWatch prezes stowarzyszenia właścicieli centrów rekreacyjnych Fanos Leventis wyraził opinię, że wszelkie podwyżki są w pełni uzasadnione, ponieważ ceny wszystkiego wzrosły. Mimo to wyraził ocenę, że przedsiębiorcy zdecydują się pokryć znaczną część podwyżki.
Wskazał, że „wzrosły ceny piwa, wina, napojów alkoholowych, napojów bezalkoholowych, wody i wielu innych produktów”. Stwierdził zatem, że w niektórych przypadkach podwyżek nie da się uniknąć.
Zdaniem Pana Leventis zauważył zjawisko, że gdy nadchodzi światowy kryzys, ludzie wychodzą z domów, ale mniej wydają.
Ruch jest znaczny, ale rentowność jest niska – podkreślił.
Jeśli chodzi o cenę cypryjskich meze, powiedział, że „istnieje przedział cenowy, w którym niektóre reklamy podają 15 lub 17 euro za osobę, ale jest też czysto tradycyjne cypryjskie meze, którego cena waha się od 25 do 30 euro za osobę”.
Wyjaśnił, że „zwykle wskaźnik na osobę wzrasta, gdy jest mało osób (np. dwie), i spada, gdy jest ich więcej”. Dla dwóch osób cena wynosi od 25 do 35 euro, wliczając w to napój.
Wyraził pogląd, że podczas świąt wielkanocnych „ośrodki rekreacyjne w Pafos, wolnej prowincji Famagusta i w górach odpoczną od lokalnych i zagranicznych turystów, mając nadzieję na udany sezon turystyczny”.
Wyraził także zadowolenie z rozwiązania problemu niedoboru kadr w tym roku poprzez zatrudnienie osób z krajów trzecich.
Zauważył jednak, że skargi będą zawsze wyrażane, zwłaszcza z odległych obszarów, takich jak dystrykt Polis Chrysochous, gdzie przedsiębiorcy domagają się bardziej elastycznych przepisów dotyczących zatrudniania personelu zagranicznego.