Mija właśnie 12 lat jak na Cyprze wyłączono ostatni fotoradar. Co pewien czas słychać tylko narzekania cypryjskich włodarzy o zwiększającej się liczbie wypadków spowodowanych nadmierną prędkością.
Ostatnio minister transportu Marios Demetriades 19 grudnia 2016 zapowiedział, że przetarg na montaż i obsługę sieci fotoradarów zostanie rozstrzygnięty na początku 2017 roku. Mamy początek 2019 roku i nic się nie dzieje w tej sprawie. Phileleftheros zauważa, że w grudniu zeszłego roku na spotkaniu ministrów sprawiedliwości i spraw wewnętrznych z prasą zapowiedziano ostateczne rozstrzygnięcie przetargu na początku tego roku tak aby do końca 2019 kamery i fotoradary już działały i pilnowały porządku na cypryjskich drogach. Nic takiego się nie dzieje.
Czyżby komuś zależało na tym aby opóźnić proces uruchamiania kamer i fotoradarów? Jak już pisaliśmy wcześniej stawiana są kolejne zapytania do ich producentów o ich właściwości. Ostatnim pomysłem był montaż kamer dwukierunkowych tak aby można było nagrywać samochody zarówno od przodu jak i od tyłu. Tego typu pytania opóźniają jedynie wprowadzenie projektu w życie.
W ubiegłym tygodniu spotkali się przedstawiciele policji i ministerstw aby ponownie przedyskutować problem fotoradarów. Tylko czy z takich rozmów coś wynika? Sama procedura przetargowa (bez ewentualnych odwołań od rozstrzygnięcia) będzie trwała miesiącami. Na pytania dziennikarzy o ramy czasowe projektu nikt z uczestników rozmów nie udzielił odpowiedzi.
Po raz kolejny widać, że na Cyprze lubią sobie pogadać…
[bar group=”808″]