Po wczorajszej decyzji Prezydenta Cypru dotyczącego zawieszenia kolejnych miejsc pracy, wiele osób zostało bez środków do życia. Na pewno kilkaset zostało bez pieniędzy już wcześniej po zamknięciu restauracji i hoteli, ale teraz ta skala zwiększy się gwałtownie.
Mówię tu o osobach, które pracowały na czarno. O tym problemie poinformował nas jeden z naszych czytelników, zastanawiając się z czego Ci ludzie będą teraz żyć. Pracownicy zarejestrowani dostaną jakieś pieniądze z tytułu zasiłków specjalnych, natomiast osoby, które nie były zarejestrowane w Social Insurance zostaną takich zasiłków pozbawione.
Pamiętam, zachwyconych zarobkami w kawiarniach, barach czy restauracjach znajomych – zarabiali dwa razy więcej niż ja. I, wierzcie mi, potrafili te pieniądze przebalować w ciągu dwóch tygodni. Zdziwili się jednak po sezonie, gdy z „ubezpieczalni” wpłynął ich zasiłek w wysokości 300-400€ i nie mogli zapłacić nie tylko czynszu, ale nawet normalnie za te pieniądze zrobić zakupów. Gdy zaczęli protestować, składać skargi okazywało się, że owszem, mieli odprowadzane składki ale od 500-600€ a reszta ich wypłaty to były napiwki. No niestety, ale od „tipów” składki nie są odprowadzone, a skoro nie było składek – nie ma „kuroniówki”.
Co więc się stanie z tymi, co pracowali na czarno? Nie pójdą do innej pracy bo wszystko jest zamknięte…
Mam nadzieję, że nie zdecydują się kraść i napadać na przechodniów. Bo o okradaniu sklepów i mieszkań raczej trudno mówić – te pierwsze są zamknięte no i wszyscy siedzą w domach… Nawet jeśli udałoby im się coś ukraść z jakiegoś „wakacyjnego” domu – to gdzie oni to sprzedadzą skoro ulice są puste.
Pamiętajcie więc, żeby sprawdzać na bieżąco czy i jakie składki są od Was odprowadzane, abyście kiedyś nie byli w podobnej sytuacji co Ci co ostatnio pracowali na czarno…