Każdy z nas, chociaż raz był w restauracji na Cyprze – sami wiecie dokładnie jak gęsto ustawione są w nich stoliki. Często nie można nawet między nimi przejść…
Zastanawiam się jak to będzie wyglądać po 21 maja. W końcu, jak zapowiada rząd, nadal będą obowiązywały obostrzenia związane z koronawirusem. Trudno sobie wyobrazić 2 metrowe odstępy między stolikami…
Do tej pory restauratorzy robili wszystko aby umieścić jak najwięcej stolików – teraz, gdy tylko zostaną utrzymane ograniczenia, restauracja zamiast mieć 30 stolików będą miały ich kilka…
Zresztą nie ma co się dziwić, skoro 75% klientów zamawia frappe, wodę i siedzi w restauracji po kilka godzin z telefonem w ręku.
Czy restauracje dadzą sobie radę? Szczerze powiedziawszy, obstawiamy, że wiele będzie musiało się zamknąć. Trudno, żeby wymagać od klientów, żeby w restauracji siedzieli kilkanaście minut i wychodzili. Zresztą jak to zrobić, skoro samo tradycyjne meze musi trwać kilkadziesiąt minut…
Pytań jest zresztą więcej – na wszystkie powinno odpowiedzieć Ministerstwo Zdrowia, oto niektóre z nich:
- Czy place zabaw dla dzieci w placówkach gastronomicznych będą mogły działać od 21 maja?
- Czy bary w obiektach znajdujących się na zewnątrz będą działać?
- Czy wentylatory i klimatyzatory są dozwolone?
- Jak powstrzymać klientów przed kontaktami między sobą?
Stowarzyszenie Właścicieli Zakładów Gastronomicznych sugeruje, że maksymalna liczba osób, które mogą przebywać na zewnątrz, w tak zwanych ogródkach, powinna wynosić jedną na 1,5 metra kwadratowego, z wyłączeniem pracowników a w pomieszczeniach zamkniętych dwa metry kwadratowe. To jest oczywiście jedynie sugestia, nie wiadomo co zrobi cypryjski rząd…