We wtorek rano autostrada między Larnaką a Kofinou została zamknięta w obu kierunkach z powodu poważnego wycieku gazu LPG z prywatnej cysterny. Akcja ratunkowa trwała kilka godzin i zaangażowała jednostki specjalne straży pożarnej oraz policję.
Ewakuacja, objazdy i zagrożenie wybuchem
Wyciek nastąpił tuż obok punktu wagowego w Kofinou. Służby natychmiast zamknęły drogę w obu kierunkach i przekierowały ruch przez Anglisides oraz starą drogę Larnaka–Kofinou.
Na miejsce wysłano jednostki specjalnej grupy reagowania kryzysowego (EMAK) oraz techników firmy będącej właścicielem cysterny. Strażacy skupili się na chłodzeniu zbiornika i rozpraszaniu chmury gazu – początkowo planowano przepompowanie ładunku, ale ta operacja się nie powiodła.
Jak poinformował rzecznik straży pożarnej Andreas Kettis, przyczyną incydentu była awaria zaworu bezpieczeństwa. Na szczęście nie doszło do wybuchu ani do żadnych obrażeń.
Droga znów przejezdna, ale pytania pozostają
Po opanowaniu sytuacji i zakończeniu procedur bezpieczeństwa, około godziny 14:00 autostrada została ponownie otwarta. Wszystkie pojazdy strażackie wróciły do baz, a służby przystąpiły do szczegółowej analizy technicznej.
Mimo że sytuacja została szybko opanowana, kierowcy utknęli w długich korkach, a część z nich – zwłaszcza jadących w stronę Limassol – musiała nadrobić wiele kilometrów.
Tego rodzaju incydenty przypominają, jak ważne są procedury bezpieczeństwa i sprawność reakcji służb – ale też jak groźne potrafią być pozornie rutynowe transporty.
FAQ
Czy doszło do wybuchu lub pożaru?
Nie – szybka reakcja służb zapobiegła eskalacji sytuacji. Ograniczono się do chłodzenia cysterny i rozproszenia gazu.
Dlaczego droga została zamknięta na kilka godzin?
Ze względów bezpieczeństwa – istniało ryzyko wybuchu. Operacja chłodzenia wymagała dużych ilości wody i pełnej kontroli nad sytuacją.
Czy zagrożenie już minęło?
Tak. Droga została otwarta, a cysterna zabezpieczona. Służby zakończyły działania ratownicze.