Choć linie Cyprus Airways nie istnieją to pozostawiły po sobie ślad, ponieważ Charlie Airlines wykupił prawa do używania znaku handlowego byłego lokalnego przewoźnika na 10 lat. Kosztowało to 2,04 mln euro.
W przyszłym tygodniu wierzyciele nieistniejących linii lotniczych mają spotkać się w sprawie końcowej fazy likwidacji. Szacuje się że po sprzedaży mini busów, jednostek pracy, wag, komputerów, mundurów, sztućców, dosłownie wszystkiego co można sprzedać, 11 milionów euro zostanie rozdzielone pomiędzy byłych pracowników i państwo. Kwota ta prawdopodobnie zostanie obniżona do 8 mln po pokryciu kosztów sądowych.
Narodowego przewoźnika w roku 2015 zamknięto za sprawą orzeczenia Komisji Europejskiej. Pieniądze rządowe zostały bezprawie przekazane firmie. Było tego 102 mln euro.Firma niestety nie była w stanie zwrócić nawet 66 mln, których zażądała Komisja.
W wyniku tego wszelkie operacje Cyprus Airways zostały zawieszone.
Firma zostanie zlikwidowana „na dniach”.