Tureckie drewno trafia przez Grecję na Cypr – to jego właśnie używają cypryjscy budowniczy
W teorii Turcja i Cypr nie mają praktycznie żadnych powiązań handlowych. Co chwilę jednak dziennikarze udowadniają, że to turecki handel na Cyprze kwitnie i cypryjskie pieniądze wzbogacają turecką gospodarkę.
I nie mówimy teraz o powszechnie dostępnych artykułach spożywczych z napisem „Made in Turkey”, ale także o ubraniach czy artykułach przemysłowych dostępnych na terenie Republiki Cypryjskiej.
Teraz do listy importowej dołączyły materiały budowlane.
Według informacji Philenews tysiące metrów sześciennych poddanego obróbce drewna z Turcji trafia okrężną trasą do Republiki Cypryjskiej. Sprawa nabrała tempa w ostatnim okresie i jak wynika z informacji, skierowano już pisma do właściwych służb Republiki z prośbą o podjęcie działań.
Philenews publikuje zdjęcia dużych ilości impregnowanego drewna z oznaczeniami tureckich firm, przewożonego na terenie Republiki lub w magazynach cypryjskich podmiotów gospodarczych. Jest to drewno, które, jak wynika z dokumentacji fotograficznej, zawsze pochodzi od tureckich firm, które mają swoje siedziby w takich miastach jak Bursa i Adana.
Zdaniem Philenews cypryjscy biznesmeni doskonale wiedzą skąd drewno pochodzi i świadomie je nabywają wzmacniając turecką gospodarkę.
Philenews twierdzi, że posiada pisemne dowody od czytelników pokazują skalę tego zjawiska. Zdaniem mediów, firmy budujące mieszkania i domy pozyskują drewno pochodzenia tureckiego na potrzeby lokalów mieszkalnych co widać po opakowaniach i etykietach produktów.
Ale w jaki sposób drewno trafia do Republiki Cypryjskiej skoro handel jest prawnie zakazany? Według doniesień dzieje się to na dwa sposoby.
Jedną z możliwości jest przemyt z północy. Przemysłowe drewno jest przemycany przez granicę – na terytoriach okupowanych nie ma jednostki przemysłowej produkującej lub przetwarzającej drewno. Innymi słowy, wygląda na to, że drewno poddane obróbce jest przywożone z Turcji, a następnie przez obszary okupowane trafia na obszary kontrolowane przez Republikę Cypryjską.
Naruszane jest więc rozporządzenie w sprawie Zielonej Linii.
Wspomniane rozporządzenie, obowiązujące od 2004 r., precyzuje, że towary te muszą być w całości wyprodukowane na terenach okupowanych lub poddane tam „ostatniej istotnej, ekonomicznie uzasadnionej przemianie lub przetworzeniu w wyposażonym do tego przedsiębiorstwie”. Do danego towaru należy dołączyć dokument „Izby Handlowej Turków Cypryjskich”.
Druga droga wiedzie przez Grecję . Według informacji duże ilości drewna trafiają do greckich handlarzy drogą morską przez granicę w Evros, a następnie są eksportowane jako produkt europejski na Cypr.
W obydwu przypadkach importerzy cypryjscy bardzo dobrze wiedzą, co otrzymują.