O Cyprze Północny powiedziano i napisano już wiele. Nazywany jest różnie – Cypryjczycy nazywają go obszarem okupowanym i twierdzą, że mieszkają tam Turcy cypryjscy.
Turecka Republika Cypru Północnego od 1983 roku stanowi niepodległe państwo, jednak jego autonomię uznaje jedynie Turcja. Znajduje się tutaj wiele zabytków z okresu greckiego, bizantyńskiego oraz osmańskiego. Warto także zobaczyć atrakcje przyrodnicze jak Półwysep Karpas czy góry Pentadaktilos.
Czy jest tam bezpiecznie? Nikt nigdy nie twierdził, że nie jest – jest to normalny kraj ze swoją walutą (turecka lira), rządem, policją. Problem pojawia się jedynie wtedy gdy coś się stanie.
Powiecie – co może się stać? Wbrew pozorom, wycieczka na tamte tereny jest ryzykowna. Nie obowiązuje tam karta EKUZ, wiele firm ubezpieczeniowych odmówi Wam wystawienia polisy, nie ma tam żadnego europejskiego przedstawicielstwa konsularnego – tam polski konsulat ani ambasada Wam nie pomoże.

Różne osoby, które zwiedziły północ wyspy są zachwycone – to prawda, tam jest równie pięknie jak na południu. Wielokrotnie można przeczytać rady aby wypożyczyć samochód na południu (w Europie) i jechać na północ. Trzeba jednak brać pod uwagę to, że niewiele wypożyczalni samochodów się na to zgodzi. Jeżeli będziecie mieli szczęście i taką zgodę dostaniecie musicie pamiętać, że na granicy należy wykupić dodatkowe ubezpieczenie OC na tamte tereny. Musicie brak pod uwagę także, że jedziecie na północ na własną odpowiedzialność i jeżeli cokolwiek stanie się z wypożyczonym samochodem pełne koszty naprawy lub transportu na południe pokryjecie z własnej kieszeni.
Kolejna sprawa – połączenia telefoniczne. Na północy nie ma roamingu europejskiego więc za wszystkie połączenia a także korzystanie z internetu płacicie według stawek tureckich – za minutę rozmowy trzeba zapłacić 4,94-9,98 zł, za SMS – 4,94 zł, za MMS – 4,03 zł, a za internet – 3,63 zł/100 kB. Oczywiście stawki są uzależnione od tego z jakiej sieci korzystacie.
Jest wiele biur podróży, które organizują wycieczki na tzw. Cypr Północny. Pamiętajcie, aby przed dokonaniem zakupu, dokładnie sprawdzić warunki umowy. I absolutnie nie chodzi nam o bezpieczeństwo, ale o kwestie ubezpieczeń i odpowiedzialności biura za pobyt.
Musicie pamiętać, co już wielokrotnie się zdarzało, że po przylocie do Larnaki (lub Pafos) pogranicznicy zapytają do jakiego hotelu jedziecie – jeśli hotel znajduje się na tak zwanej czarnej liście mogą po prostu nie wpuścić Was na wyspę. Na czarnej liście znajdują się nieruchomości należące do wysiedlonych mieszkańców południa.
Jadąc na wczasy na północ musicie zdawać sobie sprawę z tego, że jedyną pomoc uzyskacie od rezydentów – nie pomoże Wam Ambasada ani konsulat.
Cypr Północny co robić gdy coś się stanie?
Wielokrotnie już pisaliśmy o tym, że tak zwana Turecka Republika Cypru Północnego nie jest uznawana przez praktycznie żaden światowy kraj. Nie ma tam także żadnego polskiego przedstawicielstwa konsularnego. Co więc robić gdy potrzebna jest pomoc konsularna? Przecież na tamtej stronie także żyją Polacy a wycieczki zorganizowane są coraz popularniejsze do tamtejszych ośrodków wypoczynkowych.
Powiecie zapewne, że nic się nie stanie i pomóc ambasady nie będzie potrzebna. A jeśli zgubicie dokumenty? Jeśli stanie się jakiś wypadek? Jeśli po prostu się zakochacie i postanowicie tam się osiedlić?
Decydując się na pobyt na północy musicie pamiętać, że pomoc konsularna nie jest tam możliwa ponieważ kraj ten nie jest uznawany przez społeczność międzynarodową i nie jest on stroną konwencji wiedeńskiej z 1963 roku o stosunkach konsularnych (pełna treść komunikatu MSZ dostępna jest tutaj). Najbliższe państwa w których znajdują się placówki dyplomatyczne RP są na Cyprze i w Turcji.
Jeśli zgubicie dokumenty na strefie okupowanej i nie możecie wydostać się z Cypru Północnego musicie udać się do najbliższej jednostki policji po odpowiednie zaświadczenie. Dzięki niemu będziecie mogli przekroczyć granicę w Nikozji i udać się do Ambasady w stolicy Cypru celem wyrobienia paszportu (nie ma możliwości wyrobienia dowodu osobistego za granicą o czym pisaliśmy tutaj). Zarówno strona północna jak i południowa honoruje tego typu zaświadczenia.
Wszystkie sprawy konsularne, takie jak na przykład narodziny dziecka czy śmierć, które musicie zgłosić w placówce dyplomatycznej są dokonywane jedynie na terytorium Cypru i Turcji.
W przypadku śmierci obywatela polskiego jego ciało musi fizycznie znaleźć się na terytorium państwa w którym znajduje się placówka dyplomatyczna i data przekroczenia granicy jest wpisana jako data śmierci (nie ma znaczenia faktyczna data zgonu).
Cypr Północny nie ma oficjalnie także żadnego lotniska. Ercan nie jest dopuszczony do ruchu międzynarodowego, stąd też jak sami wiecie, jedyne samoloty jakie stamtąd latają kierują się do Turcji gdzie mają międzylądowanie.