Dla jednych to męczące zajęcie dla innych wręcz przeciwnie, dla jeszcze innych nudne, ale na pewno się ze mną zgodzicie że zbieranie grzybów to zdrowa aktywność na świeżym powietrzu. Można relaksować się przeczesując kilometry lasu, wpatrując się w ziemię i skrupulatnie wyszukując tajemnych miejsc, w których grzyby kryją się w gęstej trawie lub pod liśćmi. Grzybobranie to także element starej polskiej tradycji, a wiedza grzybiarska to bez wątpienia dobro narodowe.
Niektóre znane nam grzyby rosną również w cypryjskich laskach i można je zbierać praktycznie bez ograniczeń. Oczywiście trzeba wiedzieć jak rosną, jak je zbierać, które z nich są jadalne, a które nie. Sezon zbioru jadalnych grzybów rozpoczyna się w listopadzie i trwa przez 2 do 3 miesięcy, w zależności od temperatury powietrza i poziomu wilgotności. Zdarzyły się takie lata, że sezon grzybowy w ogóle nie nadszedł jak to miało miejsce w 2017 roku. Ale już w 2018 był grzybowy wysyp. Jednym z kluczowych czynników w okresach sezonowych jest wysokość nad poziomem morza. Z reguły grzyby rosnące wysoko w górach pojawiają się jako pierwsze, ponieważ opady są częstsze, a upał szybciej ustępuje. Ale sezon zbiorów w górach kończy się wcześniej i szybciej, ponieważ temperatura spada dość szybko, osiągając granice, w których grzyby nie rosną.
Z drugiej strony sezon na nizinach w pobliżu wybrzeża zaczyna się później, ale trwa za to dłużej.
Niestety dla grzybiarzy, cypryjskie lasy nie oferują tak obfitego wachlarza gatunków grzybów jak polskie. Nie mniej jednak na garnuszek zupy grzybowej, sosu grzybowego lub duszonych z cebulką zawsze się znajdą choćby dobrze znam znane maślaki w kilku odmianach. Zbierać możemy również rydze, o które już trudniej, gdyż są przysmakiem Cypryjczyków którzy nie uznają innych grzybów. Na dużych wysokościach w górach, pod dębami rosną również bardzo dobrze nam znane borowiki, ale są one bardzo rzadko spotykane.
Tak więc na grzyby proszę Państwa!
„Kto ma grzyby w lesie, tego zawsze radość niesie”
Pamiętajcie, że w lesie możemy znaleźć również inne „skarby”, dlatego zachęcam byśmy zawsze mieli przy sobie reklamówkę… połączyć miłe z pożytecznym i oczyścić las ze śmieci.