Z ostatnich danych Eurostatu za maj – Cypr jest na trzecim miejscu pod względem bezrobocia z wynikiem 10.2 %, które wzrosło od listopada 2019 o 3%.
Zaraz na początku pandemii rząd ogłosił szerokie programy pomocowe dla pracowników i pracodawców, które ze zgrzytem i bólem do dziś są wypłacane. Jednak wszystko co dobre kiedyś się kończy, wedle oficjalnych informacji program pomocowy zakończy się w październiku. Zaniepokojenie zaczęło wyrażać ministerstwo pracy, które obawia się ze po zakończeniu programu zaczną się masowe zwolnienia i bezrobocie gwałtownie wzrośnie.
Trochę to dziwne bo to samo ministerstwo zapędziło pracodawców w kozi róg, stosując prosty szantaż a mianowicie: damy dofinansowanie, ale pod warunkiem, że nie będziecie zwalniać pracowników.(podczas trwania programów pomocowych). Teraz to samo ministerstwo oczekuje solidarności od pracodawców: daliśmy wam pieniądze, więc nie powinniście zwalniać ludzi!
Są to jednak pobożne życzenia, bo rynek jest brutalny i szybko zostanie zweryfikowany przez brak turystów – wystarczy spojrzeć ile hoteli, restauracji i sklepów wciąż pozostaje zamkniętych. Istnieje możliwość, że nastąpi wielka emigracja i większość pracowników sezonowych, a nawet rezydentów, opuści wyspę i pojedzie szukać szczęścia gdzie indziej, a pracodawcy jeszcze przez długie lata będą mieli wymówkę o kryzysie, który w ich opinii trwa od 2013.
Jednak jest światełko w tunelu…
Cypr razem z innymi krajami UE doszedł do porozumienia na temat planów pomocowych na lata 2021-2027, łączna suma ma wynieść około 2.7 miliarda euro.
Photo by Marten Bjork on Unsplash