Wszyscy spodziewali się dobrych informacji od premiera Wielkiej Brytanii – przekazał takie sobie…
Cypryjski przemysł turystyczny pozostaje w niepewności po tym, jak Wielka Brytania ogłosiła w poniedziałek, że odroczyła decyzję o wznowieniu podróży zagranicznych po 17 maja. Oczekiwano, że nowy system podróżowania ogłoszony przez premiera Wielkiej Brytanii Borisa Johnsona w poniedziałek wieczorem, ale pytanie, jak i kiedy wznowione zostaną podróże międzynarodowe, pozostało bez odpowiedzi.
„Oczywiście mamy nadzieję, że będziemy mogli ruszyć od 17 maja, ale nie chcę robić zakładów ani nie doceniać trudności, które obserwujemy w niektórych krajach docelowych, do których ludzie mogą chcieć pojechać” – powiedział Johnson.
W chwili obecnej, Cypr, został sklasyfikowany jako „czerwony” z wymaganą po powrocie kwarantanną.
Kraje, które w chwili obecnej znalazłyby się na zielonej liście, to Portugalia, Malta, Izrael, Zjednoczone Emiraty Arabskie i Stany Zjednoczone.
W zeszłym tygodniu było już jasne, że Cypr nie ma szans na umieszczenie go na zielonej liście, ale opóźnienie rządu brytyjskiego w ogłoszeniu daty rozpoczęcia podróży międzynarodowych tylko zwiększyło poczucie pesymizmu wielu firm związanych z turystami, takich jak bary. i restauracje, które zdecydowały się pozostać zamknięte do czasu przybycia międzynarodowych turystów – zwłaszcza Brytyjczyków.
Noel Josephides, prezes grupy turystycznej Sunvil, biura podróży specjalizującego się w podróżach do Cypru, Grecji i innych europejskich miejsc docelowych, powiedział w poniedziałek, że branża będzie potrzebować tygodni wyprzedzenia, aby ponownie otworzyć hotele i wznowić trasy lotów. „Nie jest możliwe rozpoczęcie wycieczki z tygodniowym lub dwutygodniowym wyprzedzeniem” – powiedział.
Jednak Lakis Avraamides, prezes działu marketingu stowarzyszenia hotelarskiego, stara się zachować pozytywne nastawienie: „Fakt, że decyzja została przełożona, oznacza, że najgorszy scenariusz jeszcze się nie wydarzył, którym byłby dalszy zakaz podróżowania.” Avraamides powiedział Cyprus Mail, że jeśli zakaz podróży z Wielkiej Brytanii na Cypr nie zostanie ogłoszony w przyszłości, będzie to miało poważne konsekwencje.
Wielka Brytania od dawna jest najsilniejszym rynkiem i źródłem turystów na Cyprze, co widać w 2018 roku, kiedy Brytyjczycy stanowili 30% odwiedzających.
Stowarzyszenie Hotelarzy w Pafos wyraziło „intensywne zaniepokojenie” raportem po doniesieniu z Wielkiej Brytanii, że Brytyjczycy mogą nie mieć możliwości podróżowania w celach wypoczynkowych przez kilka następnych miesięcy po informacji brytyjskich biur podróży, że wyraźnie zmniejszało się zainteresowanie wakacjami na Cyprze.
Błąd, grupa nie istnieje! Sprawdź składnię! (ID: 17)