Przejścia graniczne pomiędzy Cyprem a obszarami okupowanymi są zamknięte dla turystów.
Jednym z najczęściej powtarzanych pytań zadawanych przez naszych czytelników, jest to o spędzenie wolnego czasu lub urlopu na obszarach okupowanych – zwanych przez touroperatorów Cyprem Północnym. Sprzedają oni pobyty w hotelach na północnym Cyprze z przelotem na południe.
Powinniśmy po raz kolejny wyjaśnić – zgodnie z prawem międzynarodowym, takiego kraju jak Cypr Północny nie ma – są to obszary okupowane, które wprawdzie posiadają własne „władze” nie są jednak uznawane przez praktycznie żaden kraj z wyjątkiem Turcji. Przypominamy także, że na tamtym terenie nie działają żadne europejskie placówki dyplomatyczne (w tym polskie) nie możecie więc liczyć na ewentualną pomoc konsularną przebywając na terenach okupowanych.

W chwili obecnej, wszystkie przejścia graniczne pomiędzy obszarami okupowanymi a Cyprem są zamknięte dla turystów.
Aby dostać się do miejscowości znajdujących się na terenach okupowanych, należy przekroczyć granicę morską (w jednym z portów na północy) lub przylecieć samolotem na lotnisko Ercan – ten port lotniczy, który także nazywany jest „międzynarodowym” także, zgodnie z prawem międzynarodowym, nie posiada takiego statusu i jest nieuznawany przez międzynarodowe organizacje lotnicze i można na niego przylecieć tylko i wyłącznie z Turcji.
Przed wylotem na północ, należy wykonać test PCR, kolejny tuż po przylocie, a i tak zostaniecie skierowani na obowiązkową kwarantannę. Wyjątkiem są turyści, którzy mogą swój urlop spędzić tylko i wyłącznie w hotelu – tuż po przylocie, po wykonaniu testu PCR, zostaną przewiezieni do opłaconego przez nich hotelu z którego mają zakaz wychodzić przez cały pobyt. Plusem jest to, że w tym czasie nie muszą pozostać zamknięci w pokoju – mogą korzystać z całej infrastruktury hotelowej.
Niestety, nikt nie jest w stanie powiedzieć, kiedy „normalne” przejścia graniczne zostaną otwarte – sytuacja zmienia się z dnia na dzień.
Błąd, grupa nie istnieje! Sprawdź składnię! (ID: 17)