Teoretycznie na północy można płacić w lirach, ale kolejne branże przyjmują płatności za usługi tylko w euro
W związku ze wzrostem inflacji i ciągłą przeceną tureckiej liry, w ostatnich miesiącach wiele sklepów i punktów usługowych na terytoriach okupowanych zaczęło pobierać opłaty w euro.
Po raz pierwszy jednak, cała grupa zawodowa podjęła decyzję o wprowadzeniu cennika usług w europejskiej walucie.

Na stronie internetowej Haber Kypris opublikowany jest nowy cennik w euro ustalony przez stowarzyszenie i został zamieszczony w zakładce fryzjerzy męscy.
Z cennika wynika, że za strzyżenie męskie zapłacimy na północy 10€.
Przypomnijmy, że rozliczenia finansowe na obszarach okupowanych są „dziwne”.
Przykładem niech będą rachunki za prąd, które wystawiane są… w dolarach.
Pomimo tego, że zarówno w Turcji jak i na północy obowiązuje lira, w lirach zarabiają także mieszkańcy północy, to za wszystkie media, towar i usługi dostarczane z Turcji uiszczane są opłaty w dolarach.