Wczoraj postanowiliśmy sprawdzić czy na bazarku ceny także poszły w górę
Derinia (Deryneia) koło Paralimni – tam co tydzień rozstawiają się handlarze z całego Cypru proponując świeże, czasem nawet „biologiczne” warzywa i owoce. Zresztą, co widać na naszym filmie, można tam także kupić kwiaty, ręcznie robione halloumi czy suszone owoce.
Faktycznie, wszystko nieco zdrożało. Jednak ceny są nadal bardziej atrakcyjne niż w sklepach – w końcu pomijana jest część marży.
Ogórki polne II kategorii (nieco bez kształtu ale bardzo smaczne) kosztują 0,30€ za kilogram, cytryny – 0,80€ a pomidory są po 1€.
Znacznie tańsze niż w Polsce są czereśnie – kilogram kosztuje 4,50€, natomiast wczesne arbuzy są po 0,69€ za kilogram.
Ludzi sporo, wydawać by się mogło, że nawet więcej niż w poprzednich tygodniach.
Oczywiście, spotkaliśmy tam także na zakupach Polaków – jakby nie było jesteśmy wszędzie.