Orange jako ostatni polski operator dostał zgodę na dopłaty
Jak zapewne pamiętacie rok temu Unia Europejska wprowadziła zasadę „dzwoń jak w domu” dla osób, które czasowo wyjeżdżają za granice. Chodzi o to, że bez znaczenia w którym kraju członkowskim unii się aktualnie znajdujecie możecie bez dodatkowych opłat korzystać na tych samych zasadach z telefonów komórkowych jak w swoim kraju zamieszkania.
Polacy, którzy na stałe mieszkają za granicą także korzystali z tego przywileju. Normą już stały się dwie karty SIM w telefonach (polska i cypryjska) lub dwa aparaty telefoniczne. W końcu można zaoszczędzić.
Orange jest ostatnim polskim operatorem, który dostał zgodę na wprowadzenie dodatkowych opłat za korzystanie z polskich numerów za granicą. Oczywiście dotyczy to tylko osób, które w ciągu roku dłużej przebywają za granicą niż w Polsce. Na szczęście dopłaty nie będą wysokie i nadal będą konkurencyjne:
0,05 zł brutto za minutę połączenia wykonanego
- 0,02 zł brutto za minute połączenia odbieranego
- 0,01 zł brutto za wysłaną wiadomość SMS
- 0,01 zł brutto za 1 MB przesłanych danych
- 0,01 zł brutto za wysłaną wiadomość MMS
Jako ciekawostkę możemy dodać, że jak na razie mimo stosownych zezwoleń tylko jedna polska sieć (PLAY) wprowadziła w życie otrzymane zezwolenie. Orange jak na razie unika odpowiedzi na pytanie kiedy dopłaty zostaną wprowadzone…
A może po prostu ich nie wprowadzą? Tak też może być.