W podparyskim szpitalu w grudniu zeszłego roku 43-letni Amirouche Hammar leczony był na ciężkie zapalenie płuc. Wtedy nikt jeszcze nie wiedział, że to choroba nazywana dziś COVID-19. 27 grudnia mężczyzna trafił na oddział intensywnej terapii. Nawet gdy wypisywano go ze szpitala, w Europie niewiele mówiło się jeszcze o nowej chorobie. Dziś, gdy liczba zakażonych na świecie przekroczyła 4 miliony, lekarz, który opiekował się pacjentami z nietypowym zapaleniem płuc, postanowił zbadać pobrane od nich próbki.
Doktor Yven Cohen, który opiekował się pacjentem przebadał pod kontem genetycznym wszystkie próbki pobranych w tamtym okresie wymazów – test Hammara okazał się pozytywny na koronawirusa. Lekarz podejrzewa, że zaraziła go żona, która w tamtym czasie pracowała na lotnisku i przeszła chorobę bezobjawowo. Pacjent nie wyjeżdżał za granicę, nie wyjeżdżał nawet z miasta.
W tamtym okresie czasu badania pod kątem Covid19 nie były jednak prowadzone, oficjalnie nawet w Chinach nie było epidemii.
To oznacza, że nowy koronawirus krążył po świecie już pod koniec zeszłego roku. Dlatego Światowa Organizacja Zdrowia apeluje, aby podobne badania próbek pobranych w ostatnich miesiącach od pacjentów z nietypową grypą czy zapaleniem płuc przeprowadziły wszystkie kraje, do których dotarła pandemia COVID-19.
Zdaniem Petera Forstera, genetyka z Cambride, wirus mógł krążyć po świecie od września ubiegłego roku, ale niekoniecznie musi pochodzić z Wuhan, uważanym dziś za epicentrum choroby COVID-19.
Gdy sięgniemy pamięcią do okresu grudzień – styczeń zauważymy, że wielu z nas przechodziło w tamtym okresie grypę, czasami bardzo ostrą grypę. Duszący kaszel, osłabienie, zapalenie płuc, wysoka temperatura… Oficjalnie na Cyprze pierwszy przypadek Covid19 został potwierdzony 9 marca 2020 roku, o ewentualnych zakażeniach przed tą datą nikt nic nie mówi.
W okresie listopad – grudzień, na Cyprze, odbywały się liczne konferencje z udziałem wiele podróżujących po świecie biznesmenów. To właśnie po tych spotkaniach gwałtownie rozpoczęły się zachorowania na grypę…
Może więc się okazać, że wielu z nas chorowało a nawet o tym nie wie…