33. letni motocyklista trafił do szpitala po zderzeniu na drodze Ayia Anna – Kalo Horio z krową. Krowa zginęła na miejscu.
Policja uznała krowę za winną wypadku, która znajdowała spacerowała po lewej stronie drogi. Jak zeznał właściciel zwierzęcia, w piątek rano krowa uciekła z zagrody i udała się w nieznanym kierunku.
Na szczęście kierujący motorem jechał w kasku i był trzeźwy. W wyniku wypadku stwierdzono u niego złamaną łopatkę, uraz kolana i pleców a także wiele otarć spowodowanych wypadkiem drogowym.
Nieszczęśliwie dla krowy skończył się ten powiew wolności…