Władze północy chcą aby ich „obywatele” mogli głosowac także poza granicami obszarów okupowanych
Premier Cypru Tureckiego Unal Ustel powiedział, że jego „rząd” rozpocznie „poważne prace”, aby umożliwić Cypryjczykom tureckim mieszkającym za granicą głosowanie w wyborach na północy .
W przemówieniu wygłoszonym podczas wydarzenia w Londynie powiedział, że projekty ustaw mające na celu zmianę północnego prawa wyborczego zostaną opracowane „w niedalekiej przyszłości” i dodał, że on i jego „rząd” „podejmą wszelkie kroki, aby zapewnić tureckim Cypryjczykom mieszkającym za granicą prawa demokratyczne”.
Jego komentarze pojawiły się po tym, jak dyrektor firmy żeglugowej Euromed Hasan Gazi, który sam jest Turkiem cypryjskim mieszkającym w Londynie, zwrócił się podczas wydarzenia z prośbą o przyznanie prawa głosu Turkom cypryjskim mieszkającym za granicą.
Ograniczenie prawa obywateli TRNC do głosowania w Wielkiej Brytanii utrudnia Turkom cypryjskim wyrażanie swoich opinii w kwestiach krajowych. Taka sytuacja może osłabić więzi diaspory z Cyprem– powiedział.
Obecnie prawo do głosowania w wyborach na północy mają wyłącznie Turcy cypryjscy mieszkający na stałe na północy oraz osoby pracujące w oficjalnych misjach Turków cypryjskich za granicą. Według ostatnich obliczeń przed wyborami uzupełniającymi do parlamentu w 2023 r. na północy zarejestrowało się dokładnie 210 121 osób.
Gdyby Cypryjczycy tureccy mieszkający za granicą mieli prawo głosu w wyborach, przyszłe wyniki wyborów mogłyby zostać decydująco zmienione przez diasporę, tak dużą jej liczebność.
Komisja spraw wewnętrznych brytyjskiego parlamentu oszacowała w 2011 r., że w Wielkiej Brytanii mieszkało wówczas 300 000 Turków cypryjskich, natomiast turecka rada ds. badań naukowych i technologicznych (Tubitak) oszacowała, że w Turcji żyje 500 000 Turków cypryjskich, a 120 000 w Australii.
Następne wybory „prezydenckie” na Cyprze Tureckim odbędą się w październiku, natomiast następne wybory „parlamentarne” na północy muszą się odbyć w lutym 2027 r.