Sześć lat po przyjęciu ustawy – leczenie wciąż pod znakiem zapytania
Po latach opóźnień i administracyjnych barier resort zdrowia zapowiada ponowne uruchomienie komisji ds. medycznej marihuany. O planach wznowienia prac poinformował minister zdrowia Michalis Damianou podczas poniedziałkowego posiedzenia parlamentarnej Komisji Praw Człowieka. Celem ma być uproszczenie procedur oraz rzeczywiste udostępnienie terapii pacjentom, którzy jej potrzebują.
Choć ustawa o medycznej marihuanie została przyjęta już w 2019 roku, w praktyce wciąż obowiązuje system zezwoleń „w drodze wyjątku”, a chorzy mierzą się z biurokracją, brakiem informacji oraz wysokimi kosztami.
„Problemem są procedury, które muszą zostać uproszczone” – zaznaczył Dimitris Lamprianidis, rzecznik Federacji Związków Pacjentów Cypru (ΟΣΑΚ).
Leczenie tylko za zgodą ministra
Obecnie każdy przypadek leczenia medyczną marihuaną wymaga indywidualnej zgody ministra zdrowia, wydawanej na podstawie wniosku lekarza. Jak tłumaczy OSΑΚ, wielu lekarzy wciąż nie jest dostatecznie przeszkolonych w zakresie zastosowania marihuany w leczeniu – mimo że na świecie jest ona powszechnie stosowana m.in. w terapii bólu przewlekłego, chorób reumatycznych czy onkologicznych.
„Dominującą grupą pacjentów składających wnioski są osoby chore na nowotwory, ale potencjalnych beneficjentów jest znacznie więcej” – przypomina OSΑΚ.
Ministerstwo odpiera zarzuty
Minister Damianou przyznał, że konieczne są zmiany w systemie, ale jednocześnie bronił obecnych procedur, twierdząc, że wnioski są rozpatrywane w ciągu kilku dni. Podkreślił, że każdy pacjent, który uzyska zgodę lekarza, ma dostęp do leczenia.
„Trzeba dopracować regulacje, ale pacjenci, którzy mają receptę, otrzymują produkt” – zapewnił minister.
Bariery finansowe
Jednym z kluczowych problemów pozostaje cena leków. Preparat o pojemności 30 ml kosztuje od 110 do 130 euro, a wielu pacjentów potrzebuje dwóch opakowań miesięcznie – co oznacza nawet 260 euro wydatków.
„To kwoty, które przekraczają możliwości wielu pacjentów – zwłaszcza tych, którzy już ponoszą inne koszty leczenia” – wskazuje rzecznik OSΑΚ.
Propozycja: refundacja przez system Gesy
Według OSΑΚ rozwiązaniem mogłoby być objęcie medycznej marihuany refundacją w ramach publicznego systemu Gesy. Dotyczyłoby to pacjentów spełniających określone kryteria kliniczne – na wzór już funkcjonujących procedur dla innowacyjnych terapii i leków dostępnych po ocenie przez specjalne komisje.
„Pierwszym krokiem powinno być rozdzielenie systemu dystrybucji i terapii od kwestii uprawy, by ulżyć pacjentom. Docelowo – czemu nie – można rozważyć włączenie marihuany do Gesy” – podsumował Lamprianidis.
FAQ
Czy obecnie każdy pacjent może uzyskać dostęp do medycznej marihuany?
Tylko jeśli jego lekarz złoży indywidualny wniosek do ministra zdrowia i uzyska zatwierdzenie.
Dlaczego lek nie jest jeszcze dostępny w aptekach?
Choć ustawa została przyjęta w 2019 roku, nie wdrożono systemu krajowej produkcji i dystrybucji. Brakuje też jasnych wytycznych dla lekarzy.
Czy możliwa jest refundacja w ramach Gesy?
Obecnie nie. Jednak OSΑΚ postuluje, by produkt został objęty częściową refundacją dla pacjentów o udokumentowanych potrzebach medycznych.