O wyborach w Polsce pisze prasa międzynarodowa, cypryjskie media, powstały nawet grupy w mediach społecznościowych. Nawet NYTimes czy TheGuardian informują o kontrowersyjnych pierwszych w świecie wyborach korespondencyjnych, że zmiana prawa na 6 miesięcy przed wyborami nie jest zgodna z Konstytucją a świat krytykuje polski rząd za organizowanie wyborów zamiast przeznaczyć środki pomocy na zdrowie obywateli.
I tutaj zastanawia jedno, cały świat o tym trąbi a Wy kompletnie ignorujecie i nie korzystacie ze swojego prawa wyboru by cokolwiek zmienić.
Otrzymaliśmy informacje od wiodącej na FB grupy polonijnej, o zamieszczeniu ankiety w sprawie waszego ustosunkowania się do wyborów. Wyniki tej ankiety przedstawiają się tak,że większość jej członków, a chyba 95% to Polacy, nie mają zamiaru wybrać się na wybory. Czyli akceptujemy i ignorujemy? Takie jest wasze stanowisko? Uzasadnienie „bo i tak wygra …”, ” nie głosuję, bo to i tak nic nie zmieni…”, nie jest rozwiązaniem. Również z naszej ankiety wynika że aż 33% ankietowanych ma wybory w nosie.
Na planowane 10 maja wybory (które pod presją społeczeństwa zostały odwołane) w czasie kiedy była możliwość rejestracji, do Ambasady RP w Nikozji zgłosiło się zaledwie około 130 osób.
Czy to jest Wasz głos? Co chcielibyście nim przekazać swoim rodakom? Swoim dzieciom, swoim wnukom? Prawo wyboru to wasz przywilej i wasz głos się liczy. Brak reakcji to akceptacja. Zatem skąd te zabawne, czasem brutalne memy o rządzie na forach społecznościowych jeśli wszystko jest takie bajkowe?