Naiwność ludzka nie zna granic, a może to miłość?
Facet poderwał sobie laskę. Pewnie myślała że trafiła na żyłę złota, bo koleś który podawał się za lekarza z Syrii, kraju pełnego napięć, pochwalił się że ma sporę sumkę którą chciałby ulokować na Cyprze. A gdyby coś mu się stało jego dzieci przebywające w Anglii miałyby zabezpieczenie finansowe. Oszczędności na Cypr miał przewieźć przyjaciel, którego zatrzymano na stronie okupowanej. I ten właśnie przyjaciel zgłosił się do bohaterki tej historii o pomoc finansową. Ukochany potwierdził że wie kim jest wnoszący o krótkoterminową pożyczkę dlatego kobieta bez wahania przelała na konto „potrzebujących” 57000€ – tyle właśnie należało zapłacić by móc opuścić strefę okupowaną. Jaką bajkę sprzedało tych dwóch nie wiadomo, bo kobieta jeszcze raz dała się nabrać i przelała na konto mężczyzny kolejne 60000€!
Kiedy mózgownica zaczęła pracować i okazało się że 117000 poszło… wtedy kobieta udała się na policję w Pafos.
No raczej z tego love story happy endu już nie będzie.