Urzędnicy są przeciwni przepisom zezwalającym na używanie kamer w samochodach
Komisarz ds. ochrony danych osobowych wyraził zastrzeżenia co do proponowanych przepisów, które umożliwiłyby montaż kamer na deskach rozdzielczych pojazdów, a także pozwoliłyby kierowcom na fotografowanie miejsc wypadków drogowych, powołując się na obawy dotyczące prywatności.
Propozycje te mają zostać omówione w parlamentarnej Komisji Transportu, gdzie komisarz Irene Loizidou Nikolaidou przedstawi swoje obawy dotyczące nieograniczonego nagrywania filmów i robienia zdjęć na drogach oraz przetwarzania danych osobowych przypadkowych przechodniów bez ich zgody.
Odnosząc się do kamer samochodowych, komisarz zauważył, że choć dozwolone jest nagrywanie wyłącznie czynności prywatnych lub domowych, takich jak jazda samochodem po terenie prywatnym w celach rekreacyjnych, sytuacja ulega zmianie, gdy kamery rejestrują przejeżdżające pojazdy, numery rejestracyjne i osoby.
Nagrania takie podlegają przepisom RODO i muszą spełniać wszystkie wymogi prawne dotyczące przetwarzania danych.
Komisarz podkreślił, że jeśli w celu dokumentowania kolizji zostaną zainstalowane kamery samochodowe, nie mogą one stale rejestrować ruchu drogowego ani pieszych.
Utrzymywała, że nagrywanie wideo jako potencjalny dowód kolizji nie może uzasadniać tak znaczącej ingerencji w prawa osób, których dane dotyczą.
Odnosząc się do proponowanego przez posła Demetrisa Demetriou prawa, które zezwala kierowcom na fotografowanie miejsc kolizji w celu szybkiego usunięcia pojazdu, Loizidou przyznał, że taka praktyka już istnieje, ale zasugerował ograniczenie zbieranych danych do numerów rejestracyjnych pojazdów, numerów prawa jazdy, imion i nazwisk oraz danych firmy ubezpieczeniowej.
Komisarz ostrzegł, że prawne zobowiązanie kierowców do fotografowania miejsc wypadków może stworzyć więcej problemów niż rozwiązać, potencjalnie prowadząc do niekontrolowanego gromadzenia i przetwarzania danych osobowych.
Zauważyła, że obecnie fotografowanie miejsc wypadków podlega jurysdykcji platform pomocy drogowej, które mają podpisane umowy z firmami ubezpieczeniowymi.
Biuro Loizidou od 2019 r. utrzymuje generalnie negatywne stanowisko w sprawie kamer samochodowych, zauważając, że na Cyprze brakuje ram prawnych regulujących przetwarzanie tego typu danych, a sądy mają swobodę decydowania o dopuszczalności nagrań z kamer jako dowodu.