Zgodnie z przepisami filmowanie sąsiedniej nieruchomości to przestępstwo – policja wykorzystuje jednak takie nagrania w swoich śledztwach
W obliczu coraz powszechniejszego stosowania kamer monitorujących policja musi coraz częściej polegać na opiniach społeczeństwa i kamerach zainstalowanych na zewnątrz prywatnych posesji, które pomagają jej w gromadzeniu dowodów w celu rozwiązania sprawy przestępstwa.
Podczas gdy kiedyś oczami na ulicy byli po prostu sąsiedzi lub przechodnie, spojrzenie kamery CCTV podlega ogólnym przepisom o ochronie danych (RODO), których nie ma w przypadku ludzkiego oka.
I tu zaczyna się niejasność między tym, czego chce policja, a tym, co mówią obowiązujące w całej UE przepisy o ochronie danych.
Coraz częściej zdarza się, że policjanci pukają do drzwi ludzi i proszą o prywatne nagrania z monitoringu, które mogą zawierać dowody przestępstwa.
Być może jest to słuszne z punktu widzenia policji, jednak zdaniem cypryjskiej komisarz ds. ochrony danych osobowych Irene Loizidou Nikolaidou kamery monitoringu nie powinny nagrywać materiału poza terenem posesji.
Dotyczy to przestrzeni publicznych, takich jak chodniki i ulice.
Jeśli takie obszary są nagrywane, osoby mogą złożyć skargę do komisarza. Filmowanie sąsiedniej nieruchomości stanowi przestępstwo i powinno zostać zgłoszone policji, powiedziała.
Wyzwanie polega na tym, że policja często prosi o nagrania ulicy i chodnika, gdy próbuje zebrać dowody.
Osoba, która rozmawiała z Cyprus Mail prosząc o zachowanie anonimowości, powiedziała, że gdy policjanci poprosili o pokazanie nagrań z monitoringu podczas próby rozpracowania sprawy narkotykowej, powiedziano im wprost, że nie mają się czym martwić w związku z przepisami RODO.
Rzecznik policji Christos Andreou powiedział, że nie chce komentować sprawy, ale policja zdaje sobie sprawę z istnienia sprzeczności.
Według Nikolaidou kwestia dopuszczalności dowodów może zostać rozstrzygnięta w sądzie – jest to jednak postępowanie sądowe, w którym nie orzekają ani komisarz, ani policja.
Nikolaidou podkreślił, że przepisy stanowią, iż osoby prywatne mogą nagrywać wyłącznie w obrębie swojego terenu.
Lokatorzy kompleksów mieszkalnych mogą korzystać z monitoringu, o ile nie narusza on prywatności sąsiadów – powiedziała. Dodała, że wszelkie skargi należy składać na policji, ponieważ jej biuro nie ma uprawnień do wchodzenia na teren prywatny w celu sprawdzenia nagrań.
Kolejnym niejasnym punktem jest kwestia rejestratorów jazdy, które, jak stwierdził komisarz, również nie są dozwolone, gdyż na Cyprze nie ma obecnie żadnych przepisów regulujących tę kwestię, które obowiązują w innych państwach członkowskich UE.
Dlatego też obecnie firmy ubezpieczeniowe nie akceptują nagrań z kamer samochodowych, nawet jeśli stanowią one dowód związany z wypadkiem – wyjaśniła.
Głównym celem policji jest zdobycie dowodów, które mogą pomóc w rozwiązaniu sprawy lub udzielić wskazówek.