Jeżeli masz w zbiorniku samochodu mniej niż 3/4 paliwa przy wyjeździe na północ powinieneś zapłacić 500€ dopłaty
Edek zasugerował w piątek, że kierowcy udający się na północ powinni być zobowiązani do przekraczania granicy z bakiem pełnym w trzech czwartych lub zapłacić 500 euro, aby uniemożliwić im tankowanie tańszego paliwa.
W krótkim oświadczeniu Edek oświadczył, że złożył propozycję ze względu na kwotę pieniędzy, jaką państwo traci w wyniku masowego napływu Greków cypryjskich na północ po wygaśnięciu rządowych dotacji paliwowych z końcem czerwca.
W celu ograniczenia lub nawet zatrzymania nielegalnych dostaw paliw z terytoriów okupowanych konieczne jest zaostrzenie kontroli na punktach wjazdu – stwierdził Edek w swoim oświadczeniu.
Partia proponuje, aby na przejściach granicznych, przez które codziennie przejeżdżają setki samochodów, pojazdy sprawdzali celnicy. Jeżeli zbiornik paliwa jest napełniony w mniej niż trzech czwartych, kierowca powinien mieć możliwość zawrócenia i uzupełnienia paliwa lub zapłacenia 500 euro za przejazd na północ.
Stosując tę propozycję, państwo odzyska utracone dochody i będzie mogło dotować paliwa w celu obniżenia cen. Uważamy, że propozycja jest realistyczna i wykonalna, dlatego wzywamy rząd i ministerstwo handlu do jej przeanalizowania – podsumował Edek.
Może lepiej tego nie będziemy komentować…