W tłusty czwartek pączki są obowiązkowe – tylko kto za jednego zapłaci 10€?
Tłusty czwartek to dzień, w którym prawie nikt nie odmawia sobie słodkości. Na Cyprze trudno jest jednak znaleźć w sklepach dobre, polskie pączki. Jeżeli chcemy zjeść prawdziwego pączka często musimy zrobić go sobie samemu w domu.
Substytuty pączków znajdziemy wprawdzie w wielu piekarniach czy nawet w Lidl’u. Te jednak nie są tam smażone na smalcu tylko po prostu podgrzewanie z mrożonek w piecach konwekcyjnych.
Będąc jednak w Polsce możemy kupić prawdziwe pączki – właśnie w ten sposób mówi o swoich wypiekach Magda Gessler. W jej zlokalizowanej w centrum Warszawy restauracji i cukierni „Słodki Słony” restauratorka oferuje je z nadzieniem różanym, malinowym, śliwkowo-czekoladowym i ajerkoniakowym. Wszystkie sprzedawane są w jednej cenie – 18 zł za sztukę.
Pączki w tłusty czwartek oferuje również warszawski lokal Macieja Musiała Cafe Podrygi. Dostępne z kilkoma różnymi nadzieniami sprzedawane są w niej za 14 zł sztuka.
Z całą pewnością najtańsze, „celebryckie” pączki można kupić w warszawskiej cukierni Piotra Adamczyka „Stary Dom” – są po 10 zł sztuka.
Dziś w Polsce pączki można kupić wszędzie – w dużych sieciach handlowych pączki można kupić po 0,45 zł (Kaufland), w polskim Lidl’u można je kupić po 2,29 zł, a w cukierniach kosztują od 3 do 6 złotych.
Z całą pewnością najdroższe pączki w Polsce (widać je grafice powyżej) można kupić w restauracji Kuby Wojewódzkiego „Niewinni Czarodzieje TrzyZero” w Gdyni. Dostępne w jednym wariancie: z kremem pistacjowym, polewą z różowej czekolady i jadalnym złotem, kosztują 49 zł każdy.
Szczerze powiedziawszy czasami żałuję, że w niektóre dni nie ma mnie w Polsce…