Termin ważności 50000 dawek kończy się w przyszłym miesiącu – władze północy chcą je zwrócić na południe.
Według dziennika YENİDÜZEN, 50000 dawek AstraZeneca z 80000 dostarczonych społeczności Turków cypryjskich w zeszłym miesiącu jako część tych, które UE zarezerwowała dla Cypru, nie zostało wykorzystanych. Ich termin ważności upływa w przyszłym miesiącu – północ chce je więc zwrócić.

YENİDÜZEN twierdzi, że procedura zwrotu szczepionek już się rozpoczęła.
Informacje prasowe wywołały protesty głównej opozycyjnej Republikańskiej Partii Tureckiej (CTP), która skrytykowała „rząd” za chęć zwrotu dawek w czasie, gdy łączna liczba potwierdzonych przypadków koronawirusa na północy wciąż rośnie.
Partia, powołując się na fakt, że liczba szczepień na północy wynosi około 55%, oskarżyła „rząd” o niewłaściwe zarządzanie pandemią i niestosowanie otrzymanych dawek. Stwierdzono również, że ludzie, którzy co najmniej sześć miesięcy temu otrzymali dwie dawki chińskiej szczepionki Sinovac, muszą teraz otrzymać szczepionki przypominające.
Dziwne podejście – dostali za darmo od Unii Europejskiej i nie chcą szczepić mieszkańców.
Już kilka miesięcy temu Tatar zapowiedział przecież, że szczepionki otrzymane od południa nie będą wykorzystywane. Okazuje się więc, że dotrzymuje słowa.