Strażakom z północy brakuje ludzi i sprzętu – chcą współpracować z południem
We wtorek turecko-cypryjska instytucja ochrony środowiska (Cekova) zaproponowała utworzenie dwuspołecznego zespołu reagowania do zwalczania pożarów na całej wyspie pod auspicjami UE i/lub ONZ jako środek budowy zaufania.
Prezydent Cekovej, Rifat Sieber, powiedział, że jego instytucja i leśnicy odbyli spotkanie, aby ocenić, co jest potrzebne do zwalczania pożarów na okupowanych obszarach, jaki jest wymagany personel i sprzęt oraz jak rozwiązać problemy, które istnieją we wszystkich dziedzinach, i przedstawić propozycje ich rozwiązań z powodu niedawnego pożaru we Flamoudi.
Sieber powiedział, że zidentyfikowano braki w środkach, które należało podjąć przed tym pożarem.
Pasy i drogi przeciwpożarowe nie były oczyszczone i przygotowane – powiedział
Co więcej, według Siebera, „wydział leśnictwa” ma w sumie 11 ciężkich pojazdów, ale tylko czterech kierowców pojazdów ciężkich, a w 15. osobowej załodze jest tylko siedmiu specjalistów. Jak dodał Sieber z 61 pracowników „wydziału leśnego” aktualnie zatrudnionych jest jedynie 37.
W chwili obecnej ani Cypr Północny, ani Republika Cypryjska nie skomentowały tej propozycji. Stanowiska nie zajęło także ONZ.