Władze Turków cypryjskich chcą, aby przybysze z Turcji mieli przeprowadzone dwa testy, jeden maksimum 72. godziny przed przylotem, a drugi już na miejscu.
Pytanie jest następujące: czy chodzi tylko o Turków czy o wszystkich podróżujących przez Turcję?
Jak wiadomo lotnisko Ercan jest „nieoficjalne” i wszystkie loty odbywają się najpierw do Turcji, która służy jako terminal transferowy dla lotów na „północ”.
„Premier” Ersin Tatar powiedział, że podróżni z Turcji będą musieli przedstawić negatywny test PCR wykonany w ciągu 72 godzin przed wylotem, a także przejść drugi test po przylocie.
Mamy taką możliwość – powiedział Tatar.
Powiedział, że była to decyzja „gabinetu”, chociaż kiedy zebrali się we wtorek, nie było ogłoszenia w tej sprawie.
Władze turecko-cypryjskie są zaniepokojone przybyszami z Turcji, którą UE uważa za kraj wysokiego ryzyka w odniesieniu do Covid-19.
Wydaje się, że wirus został wyeliminowany na północy – w ciągu ostatnich dwóch miesięcy nie zidentyfikowano żadnych nowych przypadków.
Niestety są ludzie, którzy dyskutują o tej procedurze pod względem politycznym. Zdrowie to poważny problem społeczny i nie może stać się narzędziem politycznym – powiedział.
Pilli zaproponował kontynuowanie kwarantanny podróżnych po 1 lipca.
Tymczasem media podają, że tureckie linie lotnicze odwołały loty na północ z powodu niskiego popytu.