Coraz więcej wypadków i kolizji, każdy jeździ jak chce, jazda pod wpływem alkoholu i narkotyków, nadmierna prędkość, przejazd na czerwonym świetle i w końcu parkowanie gdzie kto chce i jak chce – to podstawowe, choć nie wszystkie, grzechy kierowców na Cyprze.
Już wcześniej pisaliśmy o wyższych mandatach na Cyprze (nasz tekst znajdziecie tutaj) – teraz cypryjskie ministerstwo poprosiło o pomoc w kontrolowaniu kierowców funkcjonariuszy z innych krajów Unii Europejskich. Na apel pozytywnie odpowiedzieli między innymi policjanci z Niemiec, Czech a także z Polski.
Jeden z przedstawicieli komendy głównej policji, który chce zachować anonimowość do czasu podpisania odpowiedniego porozumienia między rządami Polski i Cypru, powiedział:
Polscy policjanci na misjach wspomagających to żadna nowość. Byliśmy już na Węgrzech podczas kryzysu związanego z napływem imigrantów, nasi strażacy gasili pożary w Szwecji teraz przyszła kolej na Cypr.
Zawsze chętnie wspomożemy kolegów po służbie.
Z tego co udało nam się ustalić na Cyprze pojawi się około 35. funkcjonariuszy z Polski. Będą oni pełnić służbę w zespołach mieszanych wspólnie z funkcjonariuszami cypryjskimi.
Z nieoficjalnych informacji wiemy, że polscy policjanci trafią do Pafos, Niemieccy do Famagusty a Czesi będą pełnić służbę w Limassol. Do Nikozji i Larnaki prawdopodobnie przyjadą policjanci z Węgier i Estonii.
To teraz możemy być pewni, że cypryjski budżet się wzbogaci…
[bar group=”858″]
To nasz tekst na 1. kwietnia, czyli Prima Aprilis