33. latka porzuciła swoje nowo narodzone dziecko pod szpitalem w Limassol. Teraz oprzytomniała i chce synka zabrać do domu.
Kobieta po kilku dniach po porzuceniu dziecka zwróciła się o pomoc na policję. Policja znerwicowaną kobietę oddała w ręce lekarzy.
Kobieta została wypisana ze szpitala w niedzielę. Jej syn jest zdrowy ale wciąż znajduje się pod opieką lekarzy a o jego losie zdecyduje opieka społeczna. Jak ustalono, kobieta ma jeszcze jedno dziecko. Noworodka porzuciła, jak twierdzi, była w szoku.
Drugie dziecko kobiety również na chwilę obecną jest pod nadzorem opieki społecznej.
Sprawa nie jest prosta i o losie dzieci prawdopodobnie rozstrzygnie Prokurator Generalny.