Rada nie powiedziała tak, ale nie mówi nie
Firma cypryjsko – izraelska chce otworzyć na terenach należących terytorialnie do Dasaki park tematyczny, w którym znajdowałoby się około 150 sztuk różnych odmian krokodyli.
Decyzja jest o tyle trudna, że przedstawiciele społeczności nie podjęli żadnej decyzji.
Cała historia ciągnie się już parę lat i nie ma wciąż żadnej decyzji. Z jednej strony są głosy za wskazujące na wielkie zainteresowanie turystów i wpływy nie tylko z podatków, ale także od odwiedzających, z drugiej strony jest strach – w końcu krokodyle to zabójcy a warunki do ich życia w okolicach zbiorników wodnych są po prostu idealne.
Nie wiadomo kiedy decyzja zostanie podjęta. Inwestorzy chcą zebrać wszelkie za i przeciw i dopiero potem skierować właściwe wnioski o lokalizację. Prawo zezwala na tego typu hodowlę, konsultacje robione są głównie ze względu na obawę przed protestami.