Niemal natychmiast po ogłoszeniu nowych obostrzeń rozpoczęły się protesty stowarzyszeń
Jako jedno z pierwszych zaprotestowało stowarzyszenie restauratorów. Zdaniem Fanosa Leventisa ogłoszone dzisiaj obostrzenia to nic innego jak ostateczny cios w branżę restauracyjną. Jego zdaniem cały sektor gastronomiczny miał nadzieję na, chociaż częściowe, odbicie się od dna w okresie Bożego Narodzenia, a teraz jest już pewne, że nic takiego nie nastąpi.
Zdaniem Leventisa niewiele restauracji, kawiarni czy pubów pozwoli sobie na utrzymywanie jedynie dostaw do domów – zostaną po prostu zamknięte na stałe i prawdopodobnie, pomimo istniejących planów wsparcia dla biznesu, nigdy ponownie się nie otworzą.
Oburzenie i złość to pierwsza reakcja Cypryjskiego Stowarzyszenia Korepetytorów po ogłoszeniu nowych środków, które chcą, aby ośrodki korepetycji zostały zamknięte od najbliższego poniedziałku. Zdaniem członków stowarzyszenia krok ten jest całkowicie niezrozumiały biorąc pod uwagę to, że wciąż pozostają otwarte szkoły podstawowe.
Niezrozumiałe jest także zamknięcie centrów handlowych tuż przed świętami. Wielu sklepom także grozi bankructwo – zostaną one z zamówionym i często zapłaconym, świątecznym zaopatrzeniem. Wielu placówkom handlowym grozi z tego powodu bankructwo.