Czy da się zmienić przyzwyczajenia cypryjskich hotelarzy? Okazuje się, że hotele też mogą oszczędzać – i to nie na pracownikach.
Lampy halogenowe zastąpione LEDami, systemy wentylacji nie działające w sposób ciągły, duża zmywarka do naczyń zaprogramowano tak, aby działała w godzinach, które nie są uznawane za szczytowe w wykorzystaniu energii elektrycznej, dzięki czemu zużywana przez nią energia pochodzi ze źródeł odnawialnych, a nie z paliw konwencjonalnych.
Panele na dachu hotelu to już normach.
W łazienkach gościnnych automatyczne, trzyminutowe timery, które ograniczają zużycie wody.
Resztki jedzenia z bufetu można nabyć po obniżonej cenie w formie „ekstra śniadań” – każdy może kupić świeże posiłki z 70% rabatem.
Kosze do sortowania na wszystkich piętrach…
To nie jest pieśń przyszłości – to dzieje się teraz, w Szwecji.
Krytyczne znaczenie zrównoważonego rozwoju dla przyszłości branży hotelarsko-gastronomicznej podkreślił Anish Kanswal, kierownik ds. efektywności Quality Hotel Strawberry Arena w Sztokholmie, w wywiadzie dla Cypryjskiej Agencji Informacyjnej.
Można także oszczędzić na jedzenie – goście zazwyczaj napełniają większe talerze jedzeniem, którego ostatecznie nie zjedzą, podczas gdy na mniejszych dostają dokładnie to, co chcą a zawsze istnieje możliwość uzupełnienia talerza, jeśli tylko chcą.
W Szwecji i innych częściach Europy można pić wodę z kranu lub napełniać własną butelkę. Tutaj musiałem kupić plastikowe butelki. Nie chodzi o pieniądze, ale o wpływ na środowisko – powiedział Kanswal