Agia Napa, Paralimni, Protaras – te miasta odczuwają brak turystów…
Teoretycznie sezon trwa, jednak tylko teoretycznie. W miejscowościach turystycznych w okolicach Agia Napy pusto. Jeszcze dwa lata temu, przed wybuchem pandemii koronawirusa, był problem ze znalezieniem miejsca do parkowania – teraz jest tam go mnóstwo a ulice są praktycznie wymarłe.
W tamte okolice zawitaliśmy wczoraj około 10:00 – nie było problemu ze znalezieniem miejsca do parkowania na parkingu przy słynnej plaży Nissi. W sezonie taka sytuacja nie ma prawa mieć miejsca. Wyraźnie jednak widać, że sezon w tamtych rejonach jeszcze się nie zaczął.
Niestety, sama woda przy plaży także pozostawia wiele do życzenia – trudno powiedzieć dlaczego, być może z powodu pustki i braku kąpiących się, wyraźnie widać, że woda zaczyna „kwitnąć” – pojawia się coraz więcej glonów. Zobaczcie sami:
Stali bywalcy tej plaży twierdzą, że kamienie już dawno nie były porośnięte tak dużą ilością glonów.
Ruch przy plaży zaczął się dopiero około godziny 16:00 – prawdopodobnie część mieszkańców miasta postanowiło po pracy wziąć szybką kąpiel w morzu.
We wszystkich miejscowościach w tamtej okolicy widać ruch autobusów turystycznych – niestety nie przekłada się to bezpośrednio na ilość turystów. Odwiedzających znacznie jednak przybywa w weekendy – wtedy to mieszkańcy innych cypryjskich miejscowości przyjeżdżają żeby odpocząć.
Jedna z Polek pracujących w restauracji w Agia Napie powiedziała nam, że sezon jeszcze się na dobre nie zaczął po czym nagle się skończył – związane to było bezpośrednio z zawieszeniem lotów turystycznych z Rosji (pisaliśmy o tym dzisiaj rano).
Mamy nadzieję, że turystyka ruszy i mieszkańcy całego Cypru będą mogli odetchnąć pełną piersią i wrócić do pracy.
Błąd, grupa nie istnieje! Sprawdź składnię! (ID: 17)