Jak twierdzi Puls Biznesu wprowadzenie przez nasz rząd przepisów, które ograniczyły optymalizację podatkową, spowodowało, że polskim inwestorom przestało się podobać na Cyprze. Wraz ze swoimi pieniędzmi opuszczają piękną wyspę i przenoszą się do może mniej rajskiego, ale za to bardziej łaskawego podatkowo Luksemburga.
Trwa więc eksodus polskich inwestorów z rajskiej wyspy. Z danych NBP wynika, że w 2016 r. Polacy wycofali z Cypru swoje aktywa o łącznej wartości 6,5 mld zł.
Co się dzieje z tymi pieniędzmi? Wiele wskazuje na to, że spora ich część trafia do Luksemburga. W zeszłym roku inwestycje z Polski wzrosły tam aż o 19 mld zł.
Jak tłumaczą eksperci, w Luksemburgu panują bardzo atrakcyjne podatkowo warunki do zakładania spółek. Tamtejsze przepisy pozwalają spółce osobowej zapłacić podatek dopiero w momencie, gdy wypłacony zostanie zysk.
Spółki zakładane w Luksemburgu są „mniej obciążone fiskalnie” niż w Polsce. Dodatkowo bardzo dobrze tam się działa inwestycjom typu private equity. Tamtejszy system bankowy jest przyjazny i ma rozbudowaną ofertę.
Zdaniem ekspertów napływ rodzimego kapitału do Luksemburga będzie trwał w kolejnych latach.