Cypryjska policja próbuje zidentyfikować osobę, która nagrała funkcjonariuszy uprawiających seks w radiowozie. Wideo trafiło do sieci i natychmiast wywołało burzę.
Śledztwo nie tylko wobec policjantów
Wszystko wydarzyło się na odludziu, niedaleko Larnaki. Dwójka umundurowanych funkcjonariuszy – mężczyzna i kobieta – została nagrana w służbowym aucie w trakcie stosunku seksualnego. Radiowóz stał zaparkowany na uboczu, ale w miejscu widocznym z drogi. Film trafił do internetu i w ciągu kilku godzin zyskał ogromny rozgłos.
Policja potwierdziła autentyczność nagrania i poinformowała, że oboje funkcjonariusze zostali zawieszeni. Toczy się wobec nich postępowanie karne i dyscyplinarne. Zarzuty obejmują m.in. niewłaściwe zachowanie w miejscu publicznym, nadużycie stanowiska i działanie na szkodę wizerunku służby.
Kto nagrał film?
Teraz śledczy skupiają się na ustaleniu tożsamości autora nagrania. Osoba ta mogła bowiem naruszyć przepisy o ochronie prywatności i rozpowszechnianiu materiałów bez zgody zainteresowanych. Choć funkcjonariusze nie są łatwo rozpoznawalni, na nagraniu widać szczegóły otoczenia, a opublikowane komentarze i opisy pozwalają domyślać się miejsca i czasu zdarzenia.
Policja przypomina, że osoba posiadająca dowody w sprawie powinna przekazać je bezpośrednio funkcjonariuszom, a nie publikować w mediach społecznościowych.
To nie dotyczy wszystkich
Związek zawodowy policjantów apeluje o rozsądek. Jak podkreślono, jeden skandaliczny przypadek nie może wpływać na ocenę całej formacji, która na co dzień liczy około 5500 funkcjonariuszy.
Do sprawy odnieśli się również mieszkańcy – w mediach społecznościowych pojawiło się wiele komentarzy potępiających zarówno zachowanie policjantów, jak i publikację filmu bez cenzury.
Warto dodać, że temat wzbudził emocje również wśród Polonii na Cyprze. Niektórzy przypominają, że zaufanie do policji buduje się latami – i wystarczy jedno takie nagranie, by zostało zniszczone.
FAQ
Czy policjanci zostali zawieszeni?
Tak, oboje funkcjonariusze zostali zawieszeni do czasu zakończenia śledztwa.
Czy autor nagrania może mieć kłopoty?
Tak, policja bada, czy nagrywający nie naruszył przepisów o prywatności.
Czy to może wpłynąć na całą policję?
Związek zawodowy zapewnia, że to incydent jednostkowy i nie powinien rzutować na całą formację.