Podobno skrzydlice są pyszne – taką informację przekazała minister rolnictwa. Próbowaliście?
Minister rolnictwa Maria Panayiotou powiedziała, że problem wzrostu populacji skrzydlicy można łatwo rozwiązać, promując ją jako danie alternatywne, gdyż jest „pyszna”.
Twierdzenie Pani minister potwierdzają kucharze – należy jednak bardzo uważnie je przyrządzać. Należy ostrożnie usunąć płetwy i kręgosłup i wtedy ryba jest w pełni bezpieczna do spożycia. Kucharze zalecają smażenie jej w głębokim tłuszczu lub na grillu jak każdą normalną rybę.
Panayiotou, która spotkała się z zawodowymi rybakami, zaapelowała na platformie X o utworzenie rejestru certyfikowanych rybaków zainteresowanych uprawianiem turystyki wędkarskiej.
O gwałtownym wzroście populacji skrzydlicy w cypryjskich wodach piszemy od kilku lat – rząd nawet płaci rybakom za każdą złowioną rybe tego gatunku aby zapobiec jej całkowitej dominacji na tutejszych wodach.
Skrzydlice uzbrojone są w jadowite „skrzydła” na grzbiecie, które umożliwiają im odstraszanie drapieżników, są zwykle kojarzone z ciepłymi wodami tropikalnymi południowego Pacyfiku i Oceanu Indyjskiego. Prawie dwie dekady temu nie-rodzime ryby tropikalne zaczęły napływać do wód USA, pojawiając się na Atlantyku po tym, jak właściciele zwierząt domowych zaczęli wypuszczać do morza zbyt duże skrzydlice z akwariów domowych.
Teraz ryby dotarły do Europy. W 2012 r., po wstępnych obserwacjach w Turcji, Izraelu i Libanie, zostały zauważone także na Cyprze. Trzy lata później pojawiły się na południu Grecji, Włoch i Tunezji.