Północ walczy z kryzysem a tymczasem bank centralny zarabia 147,5 mln euro
Mieszkańcy północy mierzą się z kryzysem finansowym i galopującą inflacją. Osoby mieszkające na południu wprost twierdzą, że już nie opłaca się jeździć na zakupy na obszary okupowane – wyjątkiem są oczywiście paliwo i papierosy.
Tymczasem tamtejszy bank centralny radzi sobie świetnie. I to pomimo spadku wartości liry…
A może właśnie dlatego.
Północny bank centralny odnotował w 2023 r. zysk w wysokości 5,3 mld lir tureckich (147,5 mln euro), co oznacza czterokrotny wzrost wartości w porównaniu z rokiem poprzednim.
Jeśli chodzi o wartość euro, biorąc pod uwagę, że lira turecka straciła około jednej trzeciej swojej wartości między grudniem 2022 r. a grudniem 2023 r., zysk w 2023 r. był około trzykrotnie wyższy niż kwota z 2022 r. wynosząca 1,2 mld lir tureckich.
Oprócz głównych danych dotyczących zysku bank poinformował, że jego aktywa ogółem wzrosły o 102,5 proc. do 107,4 mln TL (3 mln EUR), a rezerwy ustawowe wynoszą 15 mln TL (418 663 EUR).
Bank ujawnił również, że na koniec 2023 r. zatrudniał łącznie 117 pracowników, co stanowi spadek o jednego pracownika w porównaniu z końcem poprzedniego roku.