31. latek znalazł prosty sposób na dorobienie do wypłaty – kradł przez dwa lata.
Zarząd firmy zorientował się dopiero po przeprowadzonym audycie w firmie, że w kasie brakuje prawie pół miliona euro.
31. latek dysponował firmową książeczką czekową, z podpisanymi czekami in blanco (bez kwoty). Prezes firmy i główny księgowy stwierdzili, że tak po prostu będzie wygodniej gdy oddelegowany pracownik będzie mógł po prostu wpisać kwotę i opłacić faktury.
No i pracownik to właśnie robił.
Z tym, że zamiast płacić rachunki wystawiał czeki na własne nazwisko.
Od 2020 roku wystawił dla siebie czeki o wartości 490000€.
Najdziwniejsze jest to, że przez dwa lata nikt nie zorientował się w firmie, że brakuje pieniędzy.
Mężczyznę zatrzymano wczoraj. Właśnie siadał do rodzinnego obiadu.
Jak twierdzą cypryjskie media 31. latek jest członkiem Rady Społeczności Odos i zajmuje wysokie stanowisko w lokalnej firmie produkcyjnej „Royal Earth”.
Być może w ten sposób sam sobie dał podwyżkę…