Minister edukacji, Costas Kadis, odwiedził we wtorek czekających na azyl uchodźców mieszkających tymczasowo w wiosce Kofinou.
Dzieci otrzymały od pana ministra czekoladowe jaja.
I to są niezłe jaja bo te dzieci głodem przymierają a czekolada na pusty żołądek nie jest zdrowa.
Kadisowi towarzyszył Wysoki Komisarz Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców na Cyprze, Damtew Dessalegne. To tłumaczy skąd ta wizyta.
Minister Edukacji omówi sposoby zapewnienia sprawnej integracji dzieci z systemem edukacji na Cyprze.
Chyba wszystkim włosy dęba stanęły bo Minister natychmiast został poinformowany o warunkach życia uchodźców, ich problemach, a zwłaszcza o warunkach życia małoletnich przebywających w recepcji.
Damtew Dessalegne zapowiada bliższe spotkania z innymi ministrami w celu zapewnienia poprawy bytu uchodźców, bo niestety sytuacja jest dramatyczna, a przypomnijmy że z cypryjskiego przydziału europejskiego, na wyspę trafiło dopiero kilka osób. Kofinou jest przeludnione, zapyziałe i wygłodzone. Także najwyższy czas zacząć coś robić…