Pamiętacie historię z osiołkiem który pogryzł 25. latka? Siejący spustoszenie we wsi, jak opisał bohatera tej historii burmistrz miejscowości Lefka, pan osiołek za karę został przywiązany do słupa i stał na słońcu bez żarła i wody.
Zlitowała się nad nim organizacja chroniąca praw zwierząt i Natural Park w Vouno (północny Cypr).
Podobno cała wioska odetchnęła z ulgą. Właściciel osiołka podziękował parkowi naturalnemu przyznając że od lat był ofiarą swojego „pupilka”.
Może jakąś seksowna oślica?
Skomentuj