Po raz kolejny przedstawiciele hoteli i restauracji zwrócili się do parlamentu o zmianę przepisów o zatrudnieniu tak, aby zezwolono studentom z krajów poza unijnych na pracę w hotelarstwie i gastronomii.
Costas Costa z AKEL nie wytrzymał. Zarzucił hotelarzom, że pomimo gigantycznych zysków nadal statystycznie zarobki w hotelarstwie są najniższe na wyspie.
Osiągacie gigantyczne zyski – zacznijcie godziwie płacić pracownikom a nie będziecie musieli zatrudniać studentów spoza UE! Gdy Wasze stawki wzrosną do pracy przyjdą Cypryjczycy i obywatele krajów unijnych, którzy już mieszkają na wyspie!
Ministerstwo turystyki chce szukać pracowników w krajach unijnych, jednak zarobki są na tyle niskie, że nikomu nie opłaca się na Cypr przyjeżdżać. Statystycznie średnie zarobki w hotelarstwie i gastronomii wyniosły 1316€ a średnie zarobki na wyspie to 1892€.
Ministerstwo Pracy poinformowało, że w ubiegłym roku skierowano do pracy w hotelach 7500 osób bezrobotnych z Cypru – większość z nich nie chce jednak wracać do tej pracy.
Posłowie i hotelarze przyznają, że Cypryjczycy nie chcą pracować w hotelach jeszcze z innego powodu. Praca w turystyce wiąże się z pracą w godzinach wieczornych oraz w niedziele i święta. Szczyt sezonu przypada w sezonie letnim, a wtedy Cypryjczycy chcą po prostu odpocząć a święto 15 sierpnia jest obowiązkowym dniem wolnym od pracy. Z tego własnie powodu Cypryjczycy wolą brać zasiłki dla bezrobotnych lub pracować na czarno i otrzymywać wynagrodzenie „pod stołem”.
Poseł Diko Angelos Votsis powiedział podczas spotkania, że nadal nie został podpisany układ zbiorowy między hotelarzami, związkami zawodowymi i rządem w którym to określono wiele przywilejów, które mają pracownicy hoteli. Jego szybki podpisanie spowoduje na pewno wzrost liczby chętnych do pracy w tym ważnym sektorze gospodarki.
[bar group=”837″]