Dopiero na zdjęciach opublikowanych w mediach społecznościowych, minister zobaczył w jakim stanie są autobusy
Po publikacji zdjęć w mediach społecznościowych, minister transportu Yiannis Karousos zarządził kontrolę wszystkich autobusów jeżdżących po wyspie. Dopiero teraz zorientował się w jaki sposób podróżują jego rodacy oraz tłumnie odwiedzający Cypr turyści.
Jeżeli okaże się, że krążą w obiegu bez zgodności z niezbędnymi specyfikacjami, zostaną podjęte działania w celu ich wycofania, a także przypisania odpowiedzialności – napisano w komunikacie ministerstwa
Jeden z użytkowników Facebooka napisał, że założyli maskę, zapłacili bilet i usiedli na sobotnią podróż z Nikozji do Limassol. Gdy autobus zatrzymał się na stacji Alambra i stamtąd wyruszył, pasażerowie zdali sobie sprawę, że coś brzydko pachnie – zapalił się silnik pojazdu.
Oczywiście awarie się zdarzają, jednak wraz ze zdjęciami z akcji strażaków, Prokopis Agathokleous opublikował zdjęcia z wnętrza pojazdu:
We wpisie na Facebooku, jego autor zastanawia się, czy pojazd zdoła dowieźć wszystkich do celu -nie działająca klimatyzacja to najmniejszy problem.
Z sufitu zwisały przewody, podarte zasłony, uszkodzone siedzenia, fragment podłogi sklejony na taśmę…
Najśmieszniejszy wydaje się być napis: „zachowaj autobus w czystości”…
Komora silnika zapaliła się podczas jazdy po autostradzie. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Niestety, wszyscy musieli czekać blisko godzinę w pełnym słońcu na podstawienie kolejnego, zastępczego autobusu.
Minister przeprosił wszystkich pasażerów za warunki w jakich byli zmuszeni podróżować.
Pikanterii całej sytuacji dodaje fakt, że zaledwie kilka tygodni temu, firma podpisała z ministerstwem kontrakt na dalszą obsługę komunikacji przez kolejne 10 lat…