Według Profesora Biotechnologii i Wirusologii Uniwersytetu Cypryjskiego, Leontiosa Kostrikisa, możemy oczekiwać, że za około dwa do trzech tygodni sytuacja epidemiologiczna powróci do niskiego poziomu, czyli sprzed niedawnego wybuchu epidemii w Limassol. Profesor twierdzi, że wirus wydaje się być mniej chorobotwórczy i że Cypr nie przechodzi drugiej fali.
Trzy tygodnie, przy zastosowaniu najnowszych środków, wystarczyły, aby zatrzymać łańcuch transmisji. Nowe przypadki odnotowały dwucyfrowy wzrost, głównie w ciągu ostatniego tygodnia, co skłoniło do wydania nowego dekretu, zgodnie z którym społeczeństwo nosi maski w zamkniętych przestrzeniach publicznych pod groźbą grzywny w wysokości 300 euro.
Mam nadzieję, że po dwóch, trzech tygodniach od ogłoszenia przez Ministra Zdrowia środków ochronnych, wrócimy do wcześniejszych poziomów – powiedział Kostrikis.
Odnosząc się do niedawnej dużej liczby nowych przypadków w Limassol, powiedział, że większość pochodziła ze śledzenia kontaktów aktywnych przypadków, a tylko kilka od podróżnych.
Mam nadzieję, że pod koniec tego tygodnia, na początku następnego, zaczniemy widzieć wyniki środków zapobiegawczych i będziemy mieć spadek zachorowań
Kostrikis powiedział, że liczby wzrosły we wszystkich miastach. Wyniki 4000 testów wykazały, że Nikozja i Pafos miały najniższy odsetek nowych potwierdzonych przypadków, wynoszący około 0,35%. Limassol miał najwyższy wskaźnik infekcji, wynoszący 1,2 procent, ale, i to trzeba podkreślić, pobieranie próbek nie było przypadkowe. Były to osoby, które miały kontakt z potwierdzonymi przypadkami i poszły na test. Dodał, że odsetek badanych w Larnace i Famaguście był bliski 1 procent.
Inną obserwacją było to, że tym razem potwierdzone przypadki dotyczyły głównie młodszych osób, na które wirus nie ma tak dużego wpływu jak osoby starsze, które mogą mieć choroby współistniejące i osłabiony układ odpornościowy. Kostrikis powiedział, że niepokój polega na tym, że te nowo zarażone młode osoby mogą przenosić wirusa na osoby starsze.
Nie możemy spocząć na laurach tylko dlatego, że są to osoby młodsze i oczywiście będziemy mieli mniej przyjęć do szpitala, że tak pozostanie – dodał.
Zasugerował również, że wirus jest już mniej aktywny, co przyznało wiele innych krajòw.
Dziennik Reuters podał, że „niektórzy epidemiolodzy sugerują, że wirus osłabł, wskazując na stosunkowo niewielką liczbę hospitalizowanych osób”.
Kostrikis uważa że wirus jest teraz bardziej elastyczny. Kiedy wirus przystosowuje się do organizmu, staje się mniej chorobotwórczy, ale rozmnaża się w szybszym tempie. I to wydaje się wskazywać na nowe stany kliniczne ostatnich infekcji, to znaczy że ludzie nie mają tak dużej patogenezy jak wcześniej, a w większości przechodzą chorobę bezobjaeowo.
Niestety oznacza to również, że wirus jest bardziej odporny potrzeba więcej czasu, by go wyeliminować.
Według Kostrikisa, Cypr nie przechodzi drugiej fali. Gdyby to rzeczywiście była fala, odrodzenie wirusa pojawiałoby się we wszystkich obszarach w tym samym tempie.
Jeśli chodzi o nową blokadę, Kostrikis powiedział:
Jeśli dojdzie do blokady, nie wierzę w taką samą filozofię blokowania, jaką mieliśmy w marcu i kwietniu. Będzie to zupełnie inne dostosowanie, ponieważ z wielu różnych powodów nasz kraj nie może wytrzymać nowej blokady. Nie musimy blokować ludzi, aby wdrożyć politykę blokowania
Czyli co? Musimy nauczyć się żyć w maseczkach, rękawiczkach, żyć w strachu i oczekiwać na szczepionki? A jeśli to bezobjawowe chorowanie ma na celu sterowanie naszymi emocjami? Czy boicie się koronawirusa? Czy ktoś bliski wam, chorował?
Jak radzicie sobie z tymi ciągłymi rewelacjami covidowymi? Stres, panika, czy może ogarnia was całkowita obojętność?
Photo by Arturo Rey on Unsplash