Niestety, ale ostatnio coraz częściej pasażerowie 612 i 613 w Pafos zostają na lotnisku – w autobusach brakuje miejsc.
Otrzymujemy coraz więcej sygnałów od naszych czytelników, że maja problem z wyjechaniem komunikacją miejską z lotniska w Pafos. W minionym właśnie tygodniu zdarzyło się to minimum dwa razy.
W sumie na trasie z lotniska w Pafos do centrum miasta kursują dwie linie autobusowe: 612 i 613. Można powiedzieć, że częstotliwość ich kursowania nie jest rewelacyjna ale z cała pewnością, teoretycznie, jest wystarczalna.
W ostatnim okresie czasu, coraz więcej osób, przylatuje na Cypr na tak zwanej „ekonomicznej” zasadzie samemu organizując sobie przejazdy, noclegi czy też zwiedzanie. Nie korzystają z prywatnych transferów i nie jadają posiłków w restauracjach.
I tu pojawia się problem.
Średnio, w jednym samolocie, podróżuje około 200 pasażerów. Część z nich korzysta właśnie z komunikacji publicznej i próbuje dojechać za 2€ od osoby do centrum miasta. W teorii miejsc w autobusie powinno wystarczyć. Problem jest jednak wtedy gdy w krótkim czasie ląduje kilka samolotów – wtedy miejsc po prostu brakuje i potencjalni pasażerowie zostają na lotnisku i oczekują na kolejny autobus.
Ostatnio jednak nawet ten kolejny kurs nie jest w stanie zabrać wszystkich i znacznie wydłuża się czas spędzany na lotnisku.
Jak poinformowała nas jedna z czytelniczek, kilka dni temu, spędziła w oczekiwaniu na kolejne autobusy trzy godziny – dopiero ten ostatni zabrał ją i jej rodzinę do centrum miasta.
Planując „ekonomiczny” pobyt w Pafos weźcie więc pod uwagę możliwość dłuższego oczekiwania na autobus, być może lepiej wcześniej zorganizować transfer prywatny…