Hotelarze sprzeciwiają się przepisom przewidującym stałe stanowiska ratowników przy mniejszych basenach hotelowych
Cypryjscy hotelarze domagają się zmian w proponowanym prawie dotyczącym bezpieczeństwa basenów, argumentując, że zatrudnianie stałych ratowników przy mniejszych basenach jest niepotrzebne i niepraktyczne.
Cypryjskie Stowarzyszenie Hoteli (PASYXE) zażądało, aby do monitorowania mniejszych basenów w hotelach przydzielano mobilnych ratowników, a nie stałych. Stowarzyszenie nazwało to „nadmiernością” wymaganie ratowników przy basenach o powierzchni zaledwie 60 metrów kwadratowych.
Zgodnie z dyskusją toczącą się podczas parlamentarnej debaty nad ustawodawstwem mającym na celu unowocześnienie obowiązujących przepisów dotyczących basenów, organizacja PASYXE zasugerowała, że obecność ratowników powinna być obowiązkowa jedynie na większych basenach.
Krytycy zakwestionowali pomysł wprowadzenia mobilnych ratowników, zauważając, że nawet podczas krótkiej nieobecności ratowników mogą zdarzyć się sytuacje awaryjne.
Stowarzyszenie hotelowe podniosło praktyczne obawy dotyczące wdrożenia, zastanawiając się, gdzie Cypr znajdzie szacowane 1000 ratowników potrzebnych do przestrzegania proponowanego prawa. Obecne przepisy wymagają, aby ratownicy byli obywatelami Cypru lub Unii Europejskiej, co dodatkowo ogranicza dostępną siłę roboczą.
Przedstawiciel PASYXE porównał ten wymóg do „umieszczenia policjanta co dziesięć kilometrów na autostradach w celu zapobiegania wypadkom drogowym”, kwestionując, czy większa liczba funkcjonariuszy wyeliminuje incydenty.
Stowarzyszenie zwróciło również uwagę na kwestie prywatności, zwłaszcza w przypadku małych obiektów noclegowych składających się z 5–6 pokoi, w których goście mogą być stale obserwowani przez ratownika podczas korzystania z basenu.
Cypryjska Organizacja Sportowa poinformowała, że nowe przepisy zwiększą koszty nadzoru nad basenem o 1,3 mln euro.