Cypr może być zmuszony ogłosić kryzys energetyczny, aby organ ds. Energii elektrycznej (EAC) mógł zaspokoić obecne wysokie zapotrzebowanie, które może jeszcze wzrosnąć, gdy ponownie otworzy się wiele firm i zniesione zostaną blokady .EAC ma obecnie moc produkcyjną około 1100 megawatów (MW), chociaż gdyby wszystkie jego systemy były uruchomione, może wyprodukować prawie 1500 MW.
Z trzech jednostek EAC, które wytwarzają energię elektryczną, modyfikacje przeciw zanieczyszczeniom na dwóch z nich nie zostały zakończone, podczas gdy modernizacja trzeciej jednostki została wykonana nieprawidłowo przez wykonawcę. W rezultacie z 390 MW trzy połączone jednostki mogłyby dostarczyć, tylko 90 MW może być legalnie wyprodukowane i tylko z jednostki 3.
Politis ustaliło, że ministerstwo pracy odmówiło tymczasowego ominięcia prawa przeciwko zanieczyszczeniom, aby wyjść z obecnego kryzysu. Stwierdzono również, że nawet jeśli rozpoczną się prace nad instalacją pozostałych greckich jednostek mobilnych, z pominięciem kwarantanny i innych ograniczeń, nadal zajmie to 40 dni, zanim jednostki zaczną wytwarzać energię elektryczną.
Nieprzygotowani na falę upałów, gdy jednostki mobilne są poza zasięgiem, a jednostki 1 i 2 są bezużyteczne, organy regulacyjne mogą nie mieć innej możliwości, jak tylko zarządzić awarię energetyczną, która mogłaby tymczasowo odsunąć na bok ministerstwo pracy i uruchomić jednostki „wyjątkowo” w celu przezwyciężenia kryzysu.
Zgodnie z ustawą z 2003 r. regulującą rynek energii elektrycznej minister energii Yiorkos Lakkotrypis może po konsultacji z cypryjskim organem regulacyjnym ds. Energii (Cera) wydać dekret o ogłoszeniu reżimu kryzysu energetycznego. Umożliwiłoby to organowi korzystanie z największej jednostki bez technologii przeciwdziałającej zanieczyszczeniom. Minister określa okres kryzysu energetycznego. Musi także powiadomić Komisję Europejską.
Oprócz regularnej produkcji, parki fotowoltaiczne na wyspie mają moc 150 MW.
Czyżby miało zabraknąć prądu?