Widząc komentarze na Facebooku, możemy jednoznacznie stwierdzić, że część z Was dała się nabrać na nasze poniedziałkowe teksty, za to niektórzy z Was mimo naszych starań już na pierwszy rzut oka odkryli nasze 1. kwietniowe żarciki.
Pora więc wyjaśnić, gdzie kłamaliśmy.
- Gdyby faktycznie europejscy policjanci przyjechali pomagać Cypryjczykom to przynajmniej połowa praw jazdy wydanych na Cyprze trafiłaby do depozytu – to są fakty! Niestety, ani Polaków w Pafos ani Czechów czy Niemców w innych miastach nie będzie – no chyba, że przyjadą jako turyści.
- Nie ma planów budowy delfinarium na Cyprze – jedni powiedzą niestety, inni powiedzą szkoda…
- Byłoby naprawdę super gdyby okazało się, że figura polskiego piłkarza stanie w muzeum figur woskowych – niestety nic nam o tym nie wiadomo – pozostaje nam patrzeć na figury postaci historycznych w dziwnych pozach.
- Polski tydzień w LiDL’u – byłoby nieźle, ale raczej klientów nie byłoby wielu. Jeśli pamiętacie moment kiedy te sklepy były otwarte po raz pierwszy to wiecie, że kiedyś były w nim naprawdę europejskie produkty, teraz można kupić głównie cypryjskie.
- Narkotyki odkryte w chińskiej zupce to także nasz wymysł – chociaż z tego co udało nam się ustalić taka sytuacja miała już miejsce w jednym z europejskich krajów – wtedy zostały one odkryte przez pracowników sklepu.
Swoją drogą, kilka lat temu pisaliśmy w formie żartu na 1. kwietnia o planie zakupu testów narkotykowych przez cypryjską policję – wtedy wydawało nam się to niemożliwe. Po kilku latach okazało się, że policjanci faktycznie takowe zakupili.
Więc może nasze tegoroczne żarty okażą się proroctwem?
[bar group=”858″]