W sumie, z powodu zerwania się balkonów do szpitala trafiło pięć osób
Do kolejnego niebezpiecznego zdarzenia spowodowanego gwałtownym uszkodzeniem budynku doszło wczoraj około południa w Kato Pafos w pobliżu łaźni miejskich.
Według raportu gruz spadł na pergolę restauracji znajdującej się na parterze budynku, powodując lekkie obrażenia dwóch klientów. W restauracji siedziało wtedy kilka osób. Dwie ranne osoby zostały przewiezione karetką do szpitala w Pafos.
Poniżej zdjęcia przesłane przez Marcina (po kliknięciu otworzą się na nowej stronie w pełnym rozmiarze):









Ministerstwo Spraw Wewnętrznych odpowiedziało na wczorajszą krytykę burmistrza wydając odpowiednie oświadczenie:
W ostatnich dwóch przypadkach nieruchomości, których balkony się zawaliły, mieszczą się w granicach gminy Pafos, a zatem gmina Pafos jako właściwy organ musi podjąć działania przewidziane przez prawo
W komunikacie zapytano wprost, jakie działania podjęło, aby zapobiec takim sytuacjom i wzywa do natychmiastowego działania w granicach prawa.
Burmistrz Pafos Phedonas Phedonos powiedział, że państwo nie będzie w stanie poradzić sobie z sytuacją, jeśli władze miejskie i policja zdecydują się eksmitować wszystkich lokatorów mieszkających w nieodpowiednich budynkach.
Wczoraj wieczorem, w publicznej telewizji Phedonos powiedział, że w poniedziałek około 300 osób zostanie natychmiast eksmitowanych. Powiedział również, że wszyscy lokatorzy zostali już o tym powiadomieni, a właściciele poprosili gminę o przedłużenie, aby mogli przenieść lokatorów.
Potwierdził to najemca dotkniętego budynku, który skontaktował się z Cyprus Mail, mówiąc, że „policja nakazała [właścicielom] natychmiastową i bezwarunkową ewakuację budynku”.
Specjaliści twierdzą, że prawdziwym problemem są luki w przepisach dotyczących przydatności budynków i opóźnienia w egzekwowaniu przepisów.
Burmistrz Nikozji Constantinos Yiorkadjis Yiorkadjis zasugerował, że gminy powinny mieć uprawnienia do nakładania kar za nieodpowiednie konstrukcje i nieodpowiednie utrzymanie budynków.
Wczoraj, ekipy Urzędu Miasta pracowały przy oczyszczaniu drogi położonej przy zerwanych w nocy balkonach. Wykonywano także drobne prace naprawcze, aby uniknąć kolejnych wypadków.
Jak powiedział nadzorujący ekipę burmistrz Pafos, najemcy mieszkań odmówili ich opuszczenia, pomimo powagi sytuacji – nie udało się na czas uzyskać odpowiedniego orzeczenia sądowego.
Z informacji płynących ze szpitala wynika, że nie jest zagrożone życie nikogo z poszkodowanych.